sobota, 9 listopada 2019

Łukasz 22.2. - Pascha, Ostatnia Wieczerza

Gdy nadszedł czas, zajął miejsce przy stole, a Jego Dwunastu razem z Nim. Potem powiedział do nich:
- Gorąco pragnąłem zjeść tę Paschę z wami, zanim przyjdzie mi być w bólu, bo potem nie będę już jej z wami jadł, dopóki nie spełni się Królestwo Boga.
Potem wziął kielich, podziękował i powiedział:
- Weźcie go i rozdzielcie między siebie - od tej pory nie wypiję już z wami napoju z winogron, dopóki nie przyjdzie Królestwo Boga.
Potem wziął chleb, podziękował i połamał go na mniejsze kawałki, i dał im po kawałku, mówiąc:
- To jest moje ciało, dane za was - tak róbcie na moją pamiątkę.
Tak samo wziął po posiłku ów kielich i powiedział:
- Ten kielich to nowa umowa/wola/przymierze/testament utwierdzona w mojej krwi, która za was będzie przelana.

- Ale też ręka tego, co mnie wyda, jest ze mną przy tym stole. Bo co prawda Syn Człowieka odchodzi według tego, co zostało postanowione, to jednak biada temu, który Go wydaje.
A oni zaczęli dociekać razem między sobą, który z nich to miałby być, który miałby to zrobić. Potem powstał też spór między nimi o to, który z nich jest ważniejszy, ale Jezus powiedział im:
- Królowie narodów panują nad nimi, ci sprawujący władzę nazywani są dobroczyńcami. Wy natomiast nie patrzcie na to w ten sposób, ale niech raczej ten najważniejszy spośród was niech będzie jak ten najmłodszy, a ten dowodzący - jak służący dla innych. Bo kto jest większy/ważniejszy - ten, co siedzi przy stole, czy ten, co chodzi wokół i obsługuje? Czyż nie ten, co siedzi? Ja natomiast jestem między wami, jak obsługujący. Wy natomiast jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w moich doświadczeniach. Teraz ja zawieram z wami pakt, tak jak to zawarł ze mną mój Ojciec - pakt o Królestwie, żebyście jedli i pili przy moim stole w moim Królestwie, i żebyście usiedli na tronach/fotelach, sądząc nad dwunastoma plemionami Izraela.

Powiedział też Pan:
- Szymon, szatan domagał się, żeby was przesiać jak zboże; ja natomiast wstawiałem się za tobą, żeby twoja wiara nie ustawała, a gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj swoich braci.
- Panie, za tobą jestem gotów iść i do więzienia, i na śmierć.
- Piotr, jeszcze dziś w nocy, zanim kogut zapieje o świcie, wyprzesz się mnie trzykrotnie, że mnie nie znasz.

Powiedział im też dalej:
- Gdy was posłałem bez sakiewki, bez torby i butów - czy zabrakło wam czegoś?
- Nie, niczego.
- Więc teraz, jeśli ktoś ma sakiewkę - niech ją weźmie ze sobą. Jeśli ktoś ma torbę - niech ją weźmie. A kto nie ma miecza, niech sprzeda swoje ubrania i miecz kupi, bo to, co zostało napisane: "I do przestępców był zaliczony", musi się już na mnie dokonać. To wszystko, co o mnie napisano, dobiega już końca.
- Panie, tutaj mamy dwa miecze.
- Wystarczy.

na podstawie: Łuk. 22,14-38

[dalej - GÓRA OLIWNA]
[poprzednio - PRZYGOTOWANIA DO PASCHY]






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz