sobota, 13 sierpnia 2016

Hebr., 1.1 - Jezus nie jest aniołem

Wiele razy i na wiele sposobów od dawna przemawiał Bóg do naszych ojców przez proroków. Ale teraz, w ostatnich dniach, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedziczącym wszystkiego, przez którego stworzył [wszystkie] wieki. On jest wypromieniowaniem/odblaskiem chwały/świętości Boga i odwzorowaniem Jego zrozumienia, On podtrzymuje wszystko przez słowa swojej mocy. Kiedy dokonał oczyszczenia naszych grzechów przez samego siebie, zajął miejsce po prawej stronie Majestatu na wysokościach. I o tyle dużo znaczniejszy stał się niż aniołowie, o ile znaczniejsze imię dostał w udziale.

Bo któremu aniołowi Bóg powiedział kiedykolwiek:
Ty jesteś moim synem,
ciebie dzisiaj narodziłem. 

Albo:
Ja będę mu za ojca, 
a On będzie mi za syna. 

Natomiast kiedy wprowadza Tego Pierworodnego na ten świat, mówi:
Niech oddają mu cześć wszyscy aniołowie Boga. 

A do właściwych aniołów mówi:
Czyni swoich aniołów wiatrami, 
a swoich publicznych pracowników - płomieniem ognia. 

Ale o Synie:
Twój tron, Boże, stoi po wieczny czas,
Twoją laską sprawiedliwości jest berło Królestwa twojego.
Pokochałeś sprawiedliwość i znienawidziłeś bezprawie,
dlatego Bóg, twój Bóg, namaścił ciebie oliwą radosnego uniesienia od twoich towarzyszy. 

I dalej:
Ty, Boże, od początku ziemię ugruntowałeś / pod ziemię położyłeś fundament,
dziełem Twoich rąk są niebiosa.
One zostaną zniszczone, ale Ty będziesz trwał. 
Wszystko zestarzeje się jak stary płaszcz. 
Ty zwiniesz je jak wierzchnie okrycie i zostaną zmienione,
Ty natomiast jesteś wciąż taki sam, a twoje lata nie ustaną.  

Natomiast do którego z aniołów powiedział:
Usiądź po mojej prawej stronie,
dopóki nie położę twoich wrogów
niczym podnóżek dla twoich stóp?

Czyż nie są wszystkie te posługujące duchy dla usłużenia? Wysłanymi z powodu tych, mają zamiar odziedziczyć / dostać w udziale zbawienie?

na podstawie: Hebr. 1,1...14







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz