czwartek, 16 kwietnia 2020

Apokalipsa 128 - Czterech Jeźdźców Zniszczenia?

I zobaczyłem, jak Baranek otworzył jedną z tych pieczęci, i usłyszałem jedno z owych Stworzeń mówiącą głosem jak grzmot: Chodź (i patrz)!. I zobaczyłem: a oto biały koń, a ten siedzący na nim miał łuk, i został dany mu wieniec/korona, i wyruszył zwyciężający, żeby zwyciężać. 

A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem drugie z owych Stworzeń, mówiącą: Chodź (i patrz)! I wyszedł inny koń, barwy ognistej czerwieni, a siedzącemu na nim pozwolono odebrać ziemi pokój, żeby jedni drugich mordowali; dano mu też wielki miecz. 

A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem:) oto był koń czarny, a siedzący na nim miał w ręce wagę i usłyszałem głos spomiędzy owych czterech Stworzeń, mówiący: Kwarta pszenicy za denara, a oliwie i winu nie rób nic złego. 

A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem czwarte z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem), i oto siny koń, a siedzący na nim miał na imię Śmierć i podążał za nim Hades/kraina umarłych, i została dana władza/moc, by zabijać nad czwartą częścią ziemi mieczem, głodem, śmiercią/zarazą i przez zwierzęta tej ziemi. 

Obj. 6,1-8 PD


O ile więc zwój mógł zawierać dzieje świata, od czasów Jana wzwyż, o tyle czterej jeźdźcy apokalipsy niekoniecznie muszą oznaczać jakieś okresy historii. Może nie w takim sensie, jak to niektórzy próbują zinterpretować. Teoretycznie zgadza się, że pierwszy jeździec, jeśli przyjąć by, że przedstawia on postać PODOBNĄ do Jezusa, to można uznać, że pierwsze wieki rozwoju Kościoła Rzymskiego, który uzurpował sobie prawo spadkobiercy po Piotrze, ale zaczął wprowadzać do chrześcijaństwa elementy nie mające z nim nic wspólnego, tylko dla osiągnięcia większego efektu władzy - mogłyby doskonale odzwierciedlać historię pierwszego jeźdźca, który -  mimo że podobny do Jezusa - Jezusem nie był, ale szedł na przód i zwyciężał. Ale na tym możliwości wg mnie się kończą. Bo jak przypisać okresy wojen, głodu i śmierci do poszczególnych okresów dalszej historii, jeśli te trzy rzeczy występują cyklicznie aż do dzisiaj?

Poza tym jeźdźcy są dopiero czterema z siedmiu pieczęci. Pomimo odrębnego opisu dla każdego z nich, uważam, że ich działalność się przeplata, często występują jednocześnie, tak jak jednocześnie albo przeplatając się występowały zawsze Cztery Klęski, które Bóg stosował wobec ludzkości, aby się nawróciła. Cztery Klęski były karą dla tych, którzy ignorowali Boga, a także swego rodzaju środkiem wychowawczym: służyły temu, by obnażyć społeczeństwu, jak daleko od Boga odeszli i w jakiś sposób wyeksponować postacie, które przy Bogu wciąż trwają:

Bo tak mówi Jahwe Pan: Nawet gdybym zesłał na Jerozolimę owe cztery moje straszne klęski - miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby w niej wyniszczyć ludzi i zwierzęta, to jeszcze pozostanie tam Reszta, która ocali synów i córki. Oto oni przyjdą do was i będziecie widzieli postępowanie ich i uczynki, tak iż pocieszycie się po klęskach, które sprowadziłem na Jerozolimę, po wszystkim tym, co na nią sprowadziłem. Oni pocieszać was będą, gdy zobaczycie ich postępowanie i uczynki i poznacie, że nie bez podstaw było to wszystko, co jej uczyniłem" - wyrocznia Jahwe Pana (Ezech. 14,21-23 BT).

Czyli de facto celem Czterech Klęsk nie jest zniszczenie ludzi samo w sobie, ale "utemperowanie" ich, wytworzenie w nich poczucia potrzeby Boga, żeby odkryli, że wszystkim, czym się zajmują na ziemi, żeby zgromadzić dla siebie więcej i więcej, niezależnie od sposobów pozyskania - nie znaczy to nic, jeśli nagle Bóg to wszystko zabierze. I że tak naprawdę to liczy się trwanie przy Bogu.

c.d.n.
[poprzednio - APOKALIPSA Z EWANGELII MATEUSZA]
[do początku tej serii]







niedziela, 12 kwietnia 2020

Apokalipsa 127 - Apokalipsa z Ewangelii Mateusza

Skoro Księga Objawienia, zwana też Apokalipsą, jest podyktowana Janowi przez samego Jezusa Chrystusa, widzę tę księgę jako osobistą ewangelię samego Jezusa. Ewangelia jednak z założenia oznacza głoszenie Dobrej Nowiny. Podczas lektury fragmentu o Czterech Jeźdźcach tych dobrych nowin jest tutaj mało. Ale one nadejdą.

Inna rzecz, że Jezus już wcześniej opowiedział swoim uczniom swoją "Małą Apokalipsę":

A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: "Powiedz nam; kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?" Na to Jezus im odpowiedział: "Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści (Mat. 24,3-8 BT)

Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. - Ten fragment przypomina nieco jeźdźca na białym koniu - niby podobny do Jezusa, niby łatwo go tak skojarzyć, i nawet osiąga sukcesy (korona zwycięzcy), ale jednak nie, to nie on jest Jezusem. To nie Jezus był w postaci jeźdźca na białym koniu. To nie Jezus jeszcze powrócił, i to nie Jezusem są ci, którzy twierdzą, że to oni przyszli zbawić świat.

I tutaj znowu nasuwa mi się pytanie: czy faktycznie ów jeździec powinien być kojarzony z zarazą, a nie z kimś, kto do Jezusa jest podobny i za Niego się podaje?...

Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. - To z kolei bardzo przypomina opisy kolejnych jeźdźców: zniknięcie pokoju, gdzie ludzie zaczynają walczyć sami ze sobą, głody i zarazy.








sobota, 11 kwietnia 2020

Apokalipsa 126 - Czwarty jeździec - Śmierć

A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem czwarte z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem), i oto siny koń, a siedzący na nim miał na imię Śmierć i podążał za nim Hades/kraina umarłych, i została im dana władza/moc, by zabijać nad czwartą częścią ziemi mieczem, głodem, śmiercią/zarazą i przez zwierzęta tej ziemi. 
Obj. 6,1-8 PD

Czwarty jeździec został nazwany z imienia: Śmierć. I o ile ta sprawa jest jaśniejsza, niż w przypadku pozostałych jeźdźców, o tyle tło w przypadku dwóch poprzednich można było dość łatwo wyjaśnić, niż tutaj. Bo co oznaczają słowa, że za ową Śmiercią podążał Hades? Chodzi o krainę umarłych, czyli wielu umarłych ludzi, czy owego greckiego boga śmierci, od którego ta kraina umarłych wzięła swoją nazwę?

Dalszy ciąg wersetu mówi o tym, że została im dana władza/moc, by zabijać nad czwartą częścią ziemi mieczem, głodem, śmiercią/zarazą i przez zwierzęta tej ziemi. Komu została dana ta władza? Otóż wg jednych tłumaczeń: "im", wg innych: "mu". Wg tekstu greckiego zaprezentowanego zarówno w OBLUBIENICA.EU jak i BIBLEHUB.COM - napisane jest "im". Czyli o ile w paru innych kwestiach różnią się one między sobą, o tyle tutaj obie są zgodne.  Ale to wciąż nie wyjaśnia wiele, ponieważ powstają wciąż kolejne pytania:
- "im" - czyli Śmierci i Hadesowi-postaci boga?
- "im" - czyli Śmierci i temu tłumowi umarłych z Hadesu?
- "im" - czyli Śmierci i pozostałym jeźdźcom?...

Za ostatnią opcją mógłby przemawiać fakt, że owa śmierć jest przynoszona zarówno przez zarazy, walki jak i głód - czyli w wyniku pozostałych trzech jeźdźców, a dodatkowo również przez dzikie zwierzęta, co całkowicie dopełnia obraz CZTERECH KLĘSK.

Kim natomiast jest ów Hades? Tłumem zmarłych czy greckim bogiem-śmiercią? Jeśli by wrócić do lektury postu [ŚMIERĆ, HADES...], pkt. 6, to z ponownej lektury można wyciągnąć jeden wniosek: w tych przypadkach, które znalazłem do tej pory, o ile ktoś użył słowa "Hades", to chodziło zawsze o krainę umarłych. Dlaczego więc teraz nagle, ni stąd ni zowąd, Jan miałby mieć coś innego na myśli? Przyjmę więc, że chodzi o Hades - krainę umarłych. Czyli cały tłum umarłych. Musiał więc Jan zobaczyć tutaj coś na kształt tłumu zombies albo White Walkers...

Co ciekawe wyłania się tutaj też inny obraz: i została dana władza/moc, by zabijać nad czwartą częścią ziemi mieczem, głodem, śmiercią/zarazą i przez zwierzęta tej ziemi. Więc nie na całej ziemi wystąpi to równocześnie, ale tylko jej jedna czwarta będzie tym objęta. Czy jedna czwarta powierzchni? Czy jedna czwarta ludności? Czy jedna czwarta poniesie śmierć, czy jedna czwarta będzie dotknięta tymi klęskami i będzie tą śmiercią zagrożona?

Jeśli przyjrzeć się okolicznościach występowania słowa "nad" (greckiego "epi"), to wyłania się sens: nad, ponad, na górze czegoś, na powierzchni czegoś albo ponad powierzchnią czegoś. Zgadza się to mniej więcej z tym, jak definiuje to Thayer's Greek Lexicon*. Podobnie komentarz do Przekładu Dosłownego wskazuje, że o ile znajdują się w tym miejscu drobne różnice w tekstach oryginalnych, zależnie od wersji, o tyle w kwestii tego, że owo uśmiercanie będzie miało miejsce NAD jedną czwartą częścią ziemi, są one zgodne**.

Skoro trzymać się też całkiem literalnie tej jednej czwartej powierzchni ziemi, w odróżnieniu od rozumienia tego pojęcia jako ludzie/tłum, zakładając że Jan użyłby w tym kontekście słowa jasno wskazującego na ludzi, gdyby właśnie to miał na myśli, to faktycznie można dojść do wniosku, że te klęski dotyczyły tylko jednej czwartej części ziemi. Jednocześnie niekoniecznie oznaczając, że jedna czwarta część ludzkości poniesie śmierć, ale że będzie taką śmiercią zagrożona.

Porównując moje wnioski do innych komentarzy dotyczących Księgi Objawienia, odnajduję faktycznie zarówno tę teorię jak i różne inne:
- że jedna czwarta część ludzkości zostanie zabita (na dzień dzisiejszy - 2 biliony ludzi!);
- że owa jedna czwarta dotyczy strefy działalności ostatniego jeźdźca, a pozostali będą działali z osobna na swoich jednych czwartych - ta teoria wydaje mi się być czystym rozdzielaniem fasoli od grochu, próbowaniem wplasowania wydarzeń w jakieś matematyczne granice. Pamiętając o tematyce Czterech Klęsk taka teoria nie ma racji bytu.

* - https://biblehub.com/greek/1909.htm
** - http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/27/chapter/6/verse/8/param/1, komentarz nr 5







piątek, 10 kwietnia 2020

Apokalipsa 125 - Zarazy, wojny i wielkie głody

A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem drugie z owych Stworzeń, mówiącą: Chodź (i patrz)! I wyszedł inny koń, barwy ognistej czerwieni, a siedzącemu na nim pozwolono odebrać ziemi pokój, żeby jedni drugich mordowali; dano mu też wielki miecz. 

A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem:) oto był koń czarny, a siedzący na nim miał w ręce wagę i usłyszałem głos spomiędzy owych czterech Stworzeń, mówiący: Kwarta pszenicy za denara, a oliwie i winu nie rób nic złego. 

Obj. 6,3-6 PD

Co do drugiego jeźdźca teorie są raczej zgodne. Podany przez Jana opis jest zresztą o tyle wyrazisty, że trudno go zrozumieć inaczej, jak to, że jeździec na koniu ognisto-czerwonym jawi się jako prowodyr konfliktów, tak że ludzie przestają dbać o pokój, ale zaczynają walczyć sami ze sobą (miecz w ręku jeźdźca).

Czy może to być opis jakiegoś konkretnego okresu historii, jak to niektórzy próbują zinterpretować? Wojny występują przecież często razem z zarazami, często jako jeden z ich efektów, w wyniku niemożności zachowania podstawowych zasad higieny, biedy i faktem, że lekarze często potrzebni są na linii walki. Znana grypa hiszpanka wystąpiła przecież równolegle z końcem I Wojny Światowej. Ile znanych podbojów zostało zdziesiątkowanych przez choroby? Ile razy zarazy powracały? Wystarczy prześledzić jakiekolwiek wiadomości nt. występowania zaraz czy epidemii w historii świata - zarazy o zasięgu globalnym przetaczają się przez świat od początku historii, przynajmniej tej nowożytnej:

429-426 r. p.n.e. - Plaga Ateńska - pochłonęła 75.000-100.000 żyć.
165-180 r. - Plaga Antonina - 5-10 milionów.
Plaga Cypriana (1 mln ofiar), Justyniana (40-50% ludności Europy), Japońska Epidemia Ospy (33% populacji Japonii), Czarna Śmierć (między 10-60% populacji Europy) - to tylko niektóre z bardziej znanych plag, które wystąpiły do czasów Średniowiecza. A potem było jeszcze gorzej: [lista epidemii na świecie].

Wojny również występowały zawsze i to o globalnym zasięgu, przynajmniej w ramach znanego ówczesnego świata. Aleksander Macedończyk, Rzymianie, wojny krzyżowe, Napoleon - to tylko parę przykładów. Również i dzisiaj - mimo że wydaje się nam, że żyjemy w wygodnym zaciszu pokoju, są miejsca na świecie, gdzie wojny toczą się nieprzerwanie przez wiele lat. Choćby w Syrii. Lista wojen na Wikipedii jest tak długa, że została podzielona na wiele kategorii. Ogólny podgląd na taką listę można zobaczyć na Encyklopedii Britannica.

Obraz trzeciego jeźdźca na czarnym koniu również jest wystarczająco wyrazisty i współgra z pozostałymi dwoma klęskami. Logicznym wynikiem zaraz i wojen jest przecież kryzys gospodarczy, droga żywność, a w związku z tym - głód. Trudno nie dojść do takiego wniosku, jeśli człowiek musi wydać jednodniową pensję na dzienną porcję żywności jednego człowieka i podzielić to pomiędzy członków rodziny. To, jak szybko zaraza może spowodować zapaść gospodarczą, widoczne jest choćby teraz, w czasach korona-wirusa: w krajach, gdzie rządy mocno ograniczyły swobodę obywateli, stanęła turystyka, wszelkie usługi bazujące na bezpośrednim kontakcie z klientem, a w efekcie wiele osób straciły pracę, a firmy jakikolwiek dochód. I stało się to praktycznie z dnia na dzień: sam długo nie mogłem otrząsnąć się z szoku, kiedy zobaczyłem, jak to działa: w poniedziałek i wtorek pracowałem na pełnych obrotach, biorąc nadgodziny, by sprostać wszystkim obowiązkom, a w czwartek tego samego tygodnia zaczęła już być mowa o zwolnieniu. W ciągu dwóch dni!

Z tego powodu również raczej nie obstawałbym na stanowisku, że jeźdźcy ilustrują poszczególne okresy historii. Głód występował na świecie zawsze, cyklicznie. Sami pamiętamy albo dobrze znamy okres głodu będący wynikiem rządów Stalina. Takich rodzajów okresów, gdzie głód był powodem polityki jednego człowieka, jest więcej: głód w Indiach w XVIII w., który pochłonął około jednej trzeciej populacji tego kraju*, głód w Europie na początku XIV w., który pochłonął ok. 10% Europejczyków**, głód na początku XVII w., będący wynikiem potężnej erupcji wulkanu Huaynaputina w Peru i następującej po nim zimy wulkanicznej, gdzie wegetacja roślin została znacząco zatrzymana. Skutki były tak olbrzymie, że w samej Rosji doprowadziły one np. do śmierci jednej trzeciej ludności.

Co jest charakterystyczne dla wielu z tych okresów głodu: pogrążone w nim były biedniejsze części świata, o które rządzący nie dbali. Głodni na Ukrainie w żaden sposób nie byli wspomagani przez Stalina - wręcz przeciwnie, w wielu miejscach można przeczytać, że użył on tej klęski jako eksterminacji Ukraińców. Głód w Indiach pod koniec XVIII wieku, będących wówczas brytyjską kolonią, nie spotkał się z żadną reakcją ze strony Brytyjczyków*. Podobnie Brytyjczycy postąpili wobec Irlandii kilkadziesiąt lat później, gdzie zaraza ziemniaczana spowodowała zdziesiątkowanie plonów podstawowej żywności roślinnej. Brytyjczycy uważali, że Irlandia i tak jest przeludniona, więc powstrzymali się od jakichkolwiek przeciwdziałań. W wyniku tego okresu jedna dziesiąta populacji umarła, a kolejna jedna dziesiąta emigrowała**. Trudno nie skonfrontować tych historii ze słowami, które zostały skierowane do jeźdźca na czarnym koniu: Kwarta pszenicy za denara, a oliwie i winu nie rób nic złego (Obj. 6,6 PD). Oliwę i wino uważa się za symbol żywności charakterystycznej dla bogatej warstwy społeczeństwa.

O ile interpretacji Czterech Jeźdźców Apokalipsy można znaleźć sporo, o tyle bardzo nieliczne z nich skupiają się na czarnej barwie tego konia. Serwis ANCIENT-ORIGINS.NET interpretuje czarną barwę konia charakterystyczną dla biednej warstwy ludności, przeciwnie do barwy białej, która często przypisywana jest zdobywcom. Chcąc więc wywieść stąd konsekwentne, logiczne wnioski, trzeba znowu stwierdzić, że nie kolor konia powinien tu być podstawą do zrozumienia, co ci jeźdźcy przedstawiają, ale to, co jeźdźcy mają w rękach, czym się posługują. Biały kolor konia nie powinien być więc podstawą do interpretacji, jakoby jeździec na białym koniu miał symbolizować Antychrysta, z pominięciem łuku, jaki trzymał on w ręku.

* - https://wielkahistoria.pl/5-najwiekszych-klesk-glodu-w-dziejach-kto-sprawil-ze-dziesiatki-milionow-ludzi-umieraly-w-meczarniach/
** - https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/03/30/najwiekszy-zabojca-w-historii-jego-ofiara-padly-setki-milionow-ludzi/








poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Apokalipsa 124 - Jeździec na białym koniu, z łukiem

I zobaczyłem, jak Baranek otworzył jedną z tych pieczęci, i usłyszałem jedno z owych Stworzeń mówiącą głosem jak grzmot: Chodź (i patrz)!. I zobaczyłem: a oto biały koń, a ten siedzący na nim miał łuk, i został dany mu wieniec/korona, i wyruszył zwyciężający, żeby zwyciężać. 
Obj. 6,1-2 PD

Ten zwój, jak wspomniałem wcześniej w poście [ZAPIECZĘTOWANA KSIĘGA], mógł zawierać dzieje świata. Czy poszczególni jeźdźcy są symbolami poszczególnych okresów historii? Czy czasy pierwszego jeźdźca już miały miejsce, czy dopiero nastąpią? Czy jeźdźcy wychodzą po kolei, czy może wszyscy działają równocześnie? Czy może jeźdźcy nie są symbolami poszczególnych okresów historii, a po prostu obrazem owych CZTERECH KLĘSK, o których wspomniałem już wcześniej? Za każdym razem, gdy takie same klęski (zarazy, wojny, głód i śmierć) były wspomniane w Starym Testamencie, oznaczały one po prostu klęski, nie odnosiły się do jakichś poszczególnych okresów historycznych.

Jezus nabył prawo do otworzenia pieczęci już po swojej śmierci i zmartwychwstaniu. Tak więc, teoretycznie, mógł zacząć otwierać te pieczęcie już wtedy. Jan co prawda widział, jak one zostają otwierane, z tym że Jan widział otwarte je wszystkie wraz z masą innych rzeczy, które mają nastąpić potem, aż po koniec, aż po nadejście Nowej Ziemi. To, co Jan więc zobaczył, nie było wydarzeniami mającymi miejsce w ich rzeczywistym czasie, a jedynie jako zajawka, trailer, streszczenie tego, co ma nastąpić w całym ciągu następującej historii.

Blog CHRISTIANITY.COM przychyla się do stanowiska, że jeździec na białym koniu oznacza Antychrysta - skoro jeździec ten jest podobny do opisu Jezusa z dalszej części Ks. Objawienia: Potem ujrzałem niebo otwarte: a oto - biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i Prawdziwym, oto sprawiedliwie sądzi i walczy. Oczy Jego jak płomień ognia, a na Jego głowie wiele diademów. Ma wypisane imię, którego nikt nie zna oprócz Niego. Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego nazwano: Słowo Boże. Wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach, wszyscy [byli] odziani w biały bisior. A z Jego ust wychodzi ostry miecz, aby nim uderzyć narody (Obj. 19,11-15 BP). Ale są też tutaj duże różnice: Jezus miał wiele diademów, ów jeździec tylko jeden wieniec/koronę. Jezus walczył mieczem - czyli Słowem Boga (akurat w taki sam sposób co podczas kuszenia przez diabła na pustyni), podczas gdy ów jeździec walczył łukiem. Dodatkowo za Jezusem pojawia się tutaj cała armia na białych koniach... co nie czyni ich przecież automatycznie podobnymi do Jezusa. A przynajmniej nie w ten sposób, żeby zastanawiać się nad tymi, czy każdy z tych jeźdźców jest Jezusem czy nie.

O pojawieniu się Antychrysta wiedzieli już apostołowie. Apostoł Jan pisał: Dzieci, nadeszła już ostatnia godzina: tak jak słyszeliście, Antychryst przychodzi (1 Jan 2,18 BP), apostoł Paweł wspomina, że ma on być podobny do Jezusa: Działalności jego towarzyszyć będą za sprawą szatana cuda kłamliwe, znaki i dziwy. Tych, którzy nie umiłowali prawdy mającej ich zbawić, zwiedzie wszelkimi pokusami zła ku ich zgubie. Bóg dopuści, że omamieni błędem wciągnięci zostaną w sidła i dadzą wiarę kłamstwu (2 Tes. 2,9-11 BP) - i dodaje, że jeśli ktoś nie czyta, nie dąży do dowiedzenia się, jak to faktycznie ma wyglądać wg Boga, to może być łatwo wprowadzony w błąd przez podobieństwa, które ów Antychryst będzie stosował. A będzie takich ludzie wielu, o czym wspomina tutaj Apokalipsa: ów biały jeździec będzie szedł i zwyciężał.

Blog CROSSWALK.COM określa okresy, w których działalność owego Antychrysta będzie miała miejsce: 7 lat razem z wojnami, 3,5 roku zwycięskiego pochodu jako Antychryst wraz z następującym 3,5 letnim okresem wojen, będących domeną jeźdźca na koniu ognisto-czerwonym. Te ramy czasowe są w jakiś sposób wywiedzione ze studiów nad Księgą Daniela. Nie przestudiowałem tej księgi samodzielnie tak dogłębnie, więc osobiście nie mogę się tego ustosunkować.

W innym miejscu blog CROSSWALK.COM wspomina, że tych 7 lat, czyli czasy działalność jeźdźców na białym i czerwonym koniu, będą to czasy ucisku.

Blog ANCIENT-ORIGINS.NET podaje różne teorie dotyczące jeźdźca na białym koniu, zakańczając ten opis podaniem najzwyklejszej teorii: jest to po prostu jakiś zdobywca, który wyruszy i będzie zdobywał i podporządkowywał sobie wszystko, przeciwko czemu się zwróci.

Kłóci się to nieco z teorią podaną na blogu COMPELLINGTRUTH.ORG, gdzie zaznacza się, że pomimo zdobywczego charakteru działalności pierwszego jeźdźca, będą to raczej czasy pokoju, podpierając się równoległą historią z Ks. Daniela i słowami z Dan. 8,25: A przemysłem jego poszczęści mu się zdrada w ręku jego, a uwielbi sam siebie w sercu swojem, i czasu pokoju wiele ich pogubi (BG). O czasie pokoju mówi jednak wyłącznie stare tłumaczenie Biblii Gdańskiej i Biblii Króla Jakuba (KJV), nowsze wyraża się już w inny sposób: Jego sprytem powiedzie mu się oszustwo z jego ręki, zatem uwielbi siebie w swoim sercu, a swoją pomyślnością zgubi wielu (NBG).

Blog KBJ24.PL wspomina również o innej teorii dotyczącej jeźdźca na białym koniu: z racji używania łuku przypisuje mu się rolę rozsiewania zaraz. Jeśliby wziąć pod uwagę owe cztery klęski, którymi Bóg się posługuje, aby przywołać ludzi do porządku: zarazy, wojny, głód i śmierć co niektórych, to brzmi to całkiem logicznie. Wojny, głód (racjonowanie horrendalnie drogiej żywności) i śmierć są domenami kolejnych jeźdźców, stąd - z racji braku w tym szeregu kogoś reprezentującego zarazy - rozumienie jeźdźca z łukiem jako skrytobójcę, jako reprezentanta zarazy atakującej znienacka, nie znajduje jakichś przeciwargumentów.

Teoria o Antychryście oparta jest głównie na kolorze konia, takim samym jak kolor konia Jezusa (i całej armii podążającej za nim) oraz na odnoszonych zwycięstwach. Teoria o zarazach oparta jest na broni owego jeźdźca. Jeśli iść dalej poprzez obrazy dalszych jeźdźców - większą wagę przykłada się do tego, co oni robią, albo czym się posługują, niż do koloru konia. Kolor konia jest tutaj tylko odzwierciedleniem ich działalności. Oparcie teorii o Antychryście o kolor konia tutaj nie brzmi więc jakoś szczególnie konsekwentnie.

Ale w jaki sposób biały kolor konia miałby odzwierciedlać działalność zarazy? Kolor konia czerwono-ognistego jest wynikiem wojen, gdzie jedni zabijają drugich, gdzie pojawia się krew i ogień. Kolor konia czarnego niezbyt koresponduje z czasami racjonowania horrendalnie drogiej żywności, poza tym, że pierwsze skojarzenie, które przychodzi mi do głowy, to kolor żałoby po wojnach. To, że czas głodu miałby miejsce po występujących wojnach, w jakiś sposób mogłoby to wytłumaczyć. Kolor konia sino-bladego to kolor trupi. Związek ze śmiercią jest więc oczywisty.

Natomiast koń biały? Jedyne skojarzenie, które mi przychodzi do głowy, to że czas zarazy miałby nastąpić pomimo... wysokich standardów higienicznych. Wszystko, co higieniczne, kojarzy się nam przecież z białym otoczeniem - białe fartuchy, białe szafki, białe pokoje, białe kafelki - zarówno w szpitalach, jak i miejscach, gdzie higiena musi być zachowana w wysokim stopniu - kuchnie, rzeźnie etc. Potraktuję jednak owo moje skojarzenie jako moje osobiste "gdybanie".

Faktycznie więc wygląda na to, powinniśmy zwrócić swoją uwagę nie na jeźdźca na białym koniu, ale jeźdźca z łukiem.

Ale jak odebrać wówczas ową koronę na jego głowie?... I jak patrzeć na fakt, że był to jeździec zwyciężający, podczas gdy zarazy są groźne, gdy się pojawiają, ale po wynalezieniu szczepionki da się już nad nimi zapanować?








niedziela, 5 kwietnia 2020

Apokalipsa 123 - Cztery klęski (w tym i zaraza)

I zobaczyłem, jak Baranek otworzył jedną z tych pieczęci, i usłyszałem jedno z owych Stworzeń mówiącą głosem jak grzmot: Chodź (i patrz)!. I zobaczyłem: a oto biały koń, a ten siedzący na nim miał łuk, i został dany mu wieniec/korona, i wyruszył zwyciężający, żeby zwyciężać. 

A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem drugie z owych Stworzeń, mówiącą: Chodź (i patrz)! I wyszedł inny koń, barwy ognistej czerwieni, a siedzącemu na nim pozwolono odebrać ziemi pokój, żeby jedni drugich mordowali; dano mu też wielki miecz. 

A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem:) oto był koń czarny, a siedzący na nim miał w ręce wagę i usłyszałem głos spomiędzy owych czterech Stworzeń, mówiący: Kwarta pszenicy za denara, a oliwie i winu nie rób nic złego. 

A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem czwarte z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem), i oto siny koń, a siedzący na nim miał na imię Śmierć i podążał za nim Hades/kraina umarłych, i została dana władza/moc, by zabijać nad czwartą częścią ziemi mieczem, głodem, śmiercią i przez zwierzęta tej ziemi. 

Obj. 6,1-8 PD


Zbierając informacje z tych wersetów, wyglądają one następująco:
1. Pierwszy jeździec, na białym koniu, z łukiem w ręku i koroną/wieńcem na głowie, zwyciężający wszystko na swojej drodze.
2. Drugi jeździec, na koniu ognisto-czerwonym, z mieczem w ręku, odbierający pokój gdziekolwiek się pojawił, doprowadzający do tego, że ludzie zabijali się wzajemnie.
3. Trzeci jeździec, na koniu czarnym, nie przejawiający żadnych wrogich zamiarów, poza wydzielaniem podstawowej żywności za horrendalną cenę.
4. Czwarty jeździec, o imieniu Śmierć, wraz z orszakiem umarłych albo w towarzystwie innej postaci o imieniu Śmierć (z greckiego), mający moc zabić jedną czwartą część ludzkości mieczem (w wyniku walk?) w wyniku głodu, śmierci wewnętrznej lub zarazy i w wyniku rozszarpania przez dzikie zwierzęta. Teoretycznie czwarta postać została nazwana z imienia, zrozumienie jej powinno być więc łatwiejsze, praktycznie jednak cały pozostały opis jej towarzyszący stanowią jeszcze większą zagadkę, niż tych trzech poprzednich jeźdźców razem wziętych.

O takich czterech rodzajach zniszczeń Stary Testament wspomina już wcześniej:

"Synu człowieczy, gdyby jakiś kraj zgrzeszył przeciwko Mnie niewiernością i gdybym wówczas wyciągnął rękę przeciwko niemu, i złamał mu podporę chleba, zesłał głód, wyniszczył ludzi i zwierzęta (...) Albo gdybym na ten kraj zesłał dzikie zwierzęta, aby go wyludnić i uczynić z niego pustynię, tak by nikt z powodu dzikich zwierząt nie mógł tamtędy przechodzić (...) Albo gdybym na kraj ten sprowadził miecz i gdybym powiedział: Niech miecz przejdzie przez ten kraj, i wyniszczyłbym w nim ludzi i zwierzęta (...) Albo gdybym na kraj ten zesłał zarazę i we krwi utopiłbym gniew mój na niego, aby wytracić stamtąd ludzi i zwierzęta (...) Bo tak mówi Jahwe Pan: Nawet gdybym zesłał na Jerozolimę owe cztery moje straszne klęski - miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby w niej wyniszczyć ludzi i zwierzęta... (Ezech. 14,13-21 BT)

Jedna trzecia twoich umrze od zarazy i wyginie z głodu wewnątrz ciebie. Trzecia część padnie od miecza wokół ciebie, a trzecią część rozproszę na wszystkie wiatry i miecza na nich dobędę. I dopełni się mój gniew. Wywrę na nich moją złość i uśmierzę ją. Skoro urzeczywistnię na nich moją złość, wtedy poznają, że Ja, Jahwe, powiedziałem w mej zapalczywości. Zamienię cię w ruinę i w pośmiewisko narodów, które są wkoło ciebie, dla oczu każdego przechodnia. (Ezech. 5,12-14 BP)

Ten, co jest daleko, umrze od zarazy; ten, co jest blisko, polegnie od miecza, a ten, co pozostanie i będzie oblężony, umrze od głodu. I tak uśmierzę gniew mój na nich. Poznacie, że Ja jestem Jahwe, gdy wasi zabici będą leżeli pokotem u stóp ich bożków, wokół ich ołtarzy, na każdym pagórku, na wszystkich szczytach gór, pod każdym drzewem zielonym i pod każdym rozłożystym terebintem, gdzie składali ofiarę o miłym zapachu wszystkim swoim bożkom. (Ezech. 6,12-13 BT)

Dlatego powiedz im: Tak mówi Jahwe Pan: Jadacie z krwią, podnosicie oczy ku swym bożkom, przelewacie krew, a chcielibyście zawładnąć krajem? Ufacie swemu mieczowi, dopuszczacie się obrzydliwości, każdy z was bezcześci żonę bliźniego swego i chcielibyście zawładnąć krajem? Tak powiedz do nich: Tak mówi Jahwe Pan: Na moje życie! — ci, którzy są w ruinach, mają paść od miecza, a którzy są na wolnym polu, tych oddaję dzikim zwierzętom na pożarcie, a którzy przebywają na wyżynach górskich i w pieczarach, mają umrzeć od zarazy. (Ezech. 33,25-27 BT)

A jeśli ci powiedzą: Dokąd pójdziemy? odpowiesz im: To mówi Jahwe: Kto jest przeznaczony na śmierć - na śmierć, kto na miecz - na miecz, kto na głód - na głód, a kto na wygnanie - na wygnanie. I ustanowię przeciw wam cztery rodzaje [nieszczęść] — wyrocznia Jahwe: miecz, aby zabijał, psy, by wywlekały, ptaki powietrzne i zwierzęta lądowe, by pożerały i wyniszczyły. (Jer. 15,2-3 BT)

To Ja sprowadziłem na was klęskę głodu we wszystkich waszych miastach i brak chleba we wszystkich waszych wioskach. Aleście do Mnie nie powrócili — wyrocznia Jahwe. To Ja wstrzymałem dla was deszcz na trzy miesiące przed żniwami: spuściłem deszcz na jedno miasto, a w drugim mieście nie padało; jedno pole zostało zroszone, a drugie pole, na którym nie padał deszcz, stało się suche. I wlekli się mieszkańcy dwu, trzech miast, do jednego miasta, by napić się wody, i nie zaspokoili pragnienia. Aleście do Mnie nie powrócili — wyrocznia Jahwe. Karałem was zwarzeniem i śniecią zbóż, liczne ogrody wasze i winnice, drzewa figowe i oliwki zjadła szarańcza — aleście do Mnie nie powrócili — wyrocznia Jahwe. Zesłałem na was zarazę jak na Egipt; wybiłem mieczem waszych młodzieńców, a konie wasze uprowadzono; w ogniu spłonęły wasze obozy, kiedy gniewałem się na was, aleście do Mnie nie powrócili — wyrocznia Jahwe. Spustoszyłem was, jak przy Bożym spustoszeniu Sodomy i Gomory; staliście się jak głownia wyciągnięta z ognia, aleście do Mnie nie powrócili — wyrocznia Jahwe. Tak uczynię tobie, Izraelu, a ponieważ ci to uczynię, przygotuj się, by stawić się przed Bogiem twym, Izraelu. (Amos 4,6-12 BT)

Jeżeli [nadal] będziecie postępować Mi na przekór i nie zechcecie Mnie słuchać, ześlę na was siedmiokrotne kary za wasze grzechy: ześlę na was dzikie zwierzęta, które pożrą wasze dzieci, zniszczą bydło, zmniejszą zaludnienie, tak że wasze drogi opustoszeją. Jeżeli i wtedy nie poprawicie się i będziecie Mi postępować na przekór, to i Ja postąpię wam na przekór i będę was karał siedmiokrotnie za wasze grzechy. Ześlę na was miecz, który się pomści za złamanie przymierza. Jeżeli wtedy schronicie się do miast, ześlę zarazę pomiędzy was, tak że wpadniecie w ręce nieprzyjaciół. Rozbiję wam podporę chleba, tak że dziesięć kobiet będzie piec chleb w jednym piecu. Będą wam wydzielać chleb na wagę, tak że jedząc nie będziecie syci. (3 Mojż. 26,21-26 BT)

Jeremiasz działał w V w. p.n.e.
Ezechiel podobnie, jedno pokolenie później.
Amos działał w VII w. p.n.e.
Mojżesz pisał w XIII w. p.n.e.

Na przestrzeni 800 lat różni autorzy różnych ksiąg pisali o tych samych klęskach. 500-600 lat potem Jan opisał to samo. Każdy z nich, jako prorok, pisał na polecenie Boga, Jan - na polecenie Jezusa.

Za każdym razem owe klęski były zapowiedziane jako kara za nienawrócenie się do Boga. Albo inaczej - z jednej strony jako kara, a z drugiej jako przyczynek motywacyjny, aby ci, którzy się potem ostali, żeby się opamiętali w swoim złym postępowaniu i do Boga ostatecznie przyszli.

I nawiasem mówiąc - wymieniana tu jest za każdym razem zaraza, a nie śmierć wewnętrzna człowieka. Skoro więc występują w tym momencie niejasności odnośnie tego, czy drugi jeździec oznaczał śmierć wewnętrzną czy zarazę, to będąc konsekwentnym i podążając za tokiem myślenia Starego Testamentu, przyjmijmy, że i tutaj chodzi o zarazę.

Tak więc Księga Apokalipsy ostrzega, znowu. Ostrzega przed tym, żeby nie pozostać nienawróconym, żeby przyjść do Boga, inaczej pozwoli się złu działać. Pieczęcie zostaną otwarte, jeźdźcy zostaną wypuszczeni i kto będzie się znajdował "w polu rażenia" - tego te katastrofy dotkną. Nie dotkną one wszystkich, znaleźć można bowiem i pozytywną wiadomość:

Bo tak mówi Jahwe Pan: Nawet gdybym zesłał na Jerozolimę owe cztery moje straszne klęski — miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby w niej wyniszczyć ludzi i zwierzęta, to jeszcze pozostanie tam Reszta, która ocali synów i córki. Oto oni przyjdą do was i będziecie widzieli postępowanie ich i uczynki, tak iż pocieszycie się po klęskach, które sprowadziłem na Jerozolimę, po wszystkim tym, co na nią sprowadziłem. Oni pocieszać was będą, gdy zobaczycie ich postępowanie i uczynki i poznacie, że nie bez podstaw było to wszystko, co jej uczyniłem" — wyrocznia Jahwe Pana. (Ezech. 14,21-23 BT)







sobota, 4 kwietnia 2020

Apokalipsa 122 - Śmierć, Hades i "zabijanie śmiercią"

I zobaczyłem, jak Baranek otworzył jedną z tych pieczęci, i usłyszałem jedno z owych Stworzeń mówiącą głosem jak grzmot: Chodź (i patrz)!. I zobaczyłem: a oto biały koń, a ten siedzący na nim miał łuk, i został dany mu wieniec/korona, i wyruszył zwyciężający, żeby zwyciężać. 

A gdy otworzył drugą pieczęć, usłyszałem drugie z owych Stworzeń, mówiącą: Chodź (i patrz)! I wyszedł inny koń, barwy ognistej czerwieni1, a siedzącemu na nim pozwolono wziąć/zabrać2 pokój z ziemi, żeby jedni drugich mordowali; dano mu też wielki miecz. 

A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem:) oto był koń czarny, a siedzący na nim miał w ręce wagę i usłyszałem głos spomiędzy owych czterech Stworzeń, mówiący: Kwarta pszenicy za denara3, a oliwie i winu nie rób nic złego. 

A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem czwarte z owych Stworzeń, mówiące: Chodź (i patrz)! (I zobaczyłem), i oto bladozielony4 koń, a siedzący na nim miał na imię Śmierć5 i podążał za nim Hades/kraina umarłych6, i została dana władza/moc, by zabijać nad czwartą częścią ziemi mieczem, głodem, śmiercią/zarazą(?)7 i przez zwierzęta tej ziemi. 

Obj. 6,1-8 PD


1 - Drugi koń, barwy ognistej czerwieni - zastanawiałem się tutaj, czy chodzi o konia ognistego, tryskającego ogniem wokół, czy po prostu jego barwa jest wyrazisto-czerwona. Słowniki jednak mówią o czerwonej, ognistej barwie*.

2 - Drugi jeździec, któremu pozwolono wziąć/zabrać pokój z ziemi - wg HELP Word-studies greckie słowo wziąć/zabrać użyte tutaj, ma zabarwienie agresywne, połączone z przemocą; dodatkowo wg Thayer's Greek Lexicon - odebrać komuś na swoją korzyć, zabrać i uznać za swoje, odebrać siłą**.

3 - Kwarta pszenicy za denara - kwarta pszenicy tutaj to tyle, co jednodniowa porcja na jednego człowieka***; denar - wynagrodzenie za jeden dzień pracy (wyczytane w wielu źródłach, zgodnych w tej kwestii). Tak więc dość drogo przyszło płacić za pożywienie tutaj.

4 - Koń bladozielony - kolor ten określony jest jako blado-popielato-zielonkawy, coś bardziej jak siny - barwa typowa dla siniaków, dla zsiniałych zwłok.

5 - Imię Śmierć - słowo to określa śmierć fizyczną albo duchową, czyli oddzielenie od zbawienia Boga poprzez śmierć/umieranie, bez doświadczenia samo-uśmiercenia się dla otrzymania zbawienia (HELPS Word Studies****); albo śmierć ciała poprzez ulotnienie się duszy z ciała, dając rezultat śmierci (Thayer's Greek Lexicon znaczenie 1); albo utrata życia zasługującego na jakieś miano jako wynik takiej nędzy duszy (unicestwieniem duchowym - dop. wł.) w wyniku grzechu, która zaczyna się jeszcze na ziemi, ale skutkuje w tem sam sposób po tym, jak ciało umiera (Thayer's Greek Lexicon znaczenie 2). M.in. o takiej śmierci mówił ap. Paweł w 2 Kor. 3,7-8: Jeżeli służba śmierci, czyli Prawu wyrytemu literami na kamieniach, była otaczana chwałą, tak że synowie Izraela nie mogli przypatrywać się obliczu Mojżesza z powodu chwały, która promieniowała z jego oblicza, a która przeminęła, to o ileż bardziej otoczona będzie chwałą służba Ducha? (BP), mając na myśli to, że usilne postępowanie tylko wg Prawa danego Izraelitom, bez jakiegokolwiek duchowego zaangażowania, skutkowało śmiercią duchową, ale dawało to jakiś efekt w rodzaju szacunku (chwały) dla takiej osoby, ale o wiele bardziej ktoś mógł zyskać taki szacunek/chwałę, żyjąc wg Ducha. Tak samo zdefiniował śmierć Jakub: Potem, gdy pożądliwość już zapanuje, rodzi grzech, a grzech popełniony sprowadza śmierć (Jak. 1,15 BP). Tak więc ów jeździec zwany Śmiercią tutaj mógł być symbolem masowej fizycznej śmierci, ale mógł oznaczać również masową śmierć duchową.

6 - Hades - czyli nazwa nadana krainie umarłych, do której udawali się zmarli wg greckiej mitologii. Ta właśnie ta nazwa, została w tym tekście użyta, nie wyrażenie "kraina umarłych", "piekło" czy "otchłań", co można wyczytać w różnych tłumaczeniach. W tamtych czasach kultura izraelska była przesiąknięta również kulturą grecką, tak samo jak dzisiaj wszystko wokół nas przesiąknięte jest kulturą amerykańską, czy też w krajach wschodnio-azjatyckich - pop-kulturą koreańską. Stąd użycie greckiej nazwy własnej jest tutaj całkowicie normalne. I niekoniecznie musi ono być synonimem piekła, ponieważ ów Hades składał się on właściwie z trzech części przeznaczonych dla różnego rodzaju ludzi: dobrych, "nijakich" i złych. Czyli gdy jest mowa o Hadesie, to jest mowa o WSZYSTKICH ludziach umarłych. Aczkolwiek użycie tego słowa w Apokalipsie może mieć nieco innych wydźwięk, ze względu na te wszystkie wydarzenia, które tam właśnie mają miejsce.

Jest też możliwe, że - skoro wg mitologii greckiej Hades było imieniem boga śmierci, to za owym sinobladym koniem i jeźdźcem na nim podążała owa postać mitologicznego greckiego boga, Jezus przecież nie raz posługiwał się historiami z mitologii greckiej do przedstawiania pewnych obrazów tylko po to, by zostały one lepiej zrozumiane przez odbiorcę.

Więcej na temat Hadesu i wszystkiego wokół niego poruszyłem już w postach:
[PIEKŁO W BIBLII - HADES, KRAINA UMARŁYCH]
[PIEKŁO W BIBLII - KRAINA UMARŁYCH I PUSZKA PANDORY]
[PIEKŁO W BIBLII - KRAINA UMARŁYCH, OTCHŁAŃ]
[PIEKŁO W BIBLII - SAMODZIELNY WYBÓR]
[ABBYS, CZYLI OTCHŁAŃ, CZELUŚĆ, PRZEPAŚĆ]
[KRAINA UMARŁYCH, HADES]

Czy więc w tym fragmencie chodzi o krainę umarłych, czy też tłum umarłych, kroczących za owym jeźdźcem, czy też o postać mitologicznego boga Hadesa - mam nadzieję rozstrzygnąć to w dalszych częściach.

7 - Zabijanie zarazą czy śmiercią - fragment z wiersza 8: I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez zwierzęta ziemi (BT) brzmi logicznie, jeśli chodzi o użycie słowa "mór". W innych tłumaczeniach użyto słowa "zaraza" albo "plaga". NBG używa tutaj określenia "w śmierci", Biblia Jakuba Wujka i Biblia Brzeska: "śmiercią", KJV: "death". Napisać, że ktoś/coś zabijał śmiercią, brzmi pleonastycznie, czyli jak przysłowiowe "masło maślane". Z tym że faktycznie w tym miejscu zostało użyte słowo "śmierć". Nie "głód", nie "zaraza", nie "plaga", ale "śmierć" właśnie. Dokładnie to samo słowo, o którym pisałem w pkt. 5, włącznie z przypisem ****. I nigdzie nie napotkałem na żadne informacje, że występują tutaj różnice pomiędzy rękopisami, indeksami, oryginałami, kopiami - nic z tych rzeczy. Stoi tutaj czarno na białym: "śmierć".

Dlaczego więc wiele tłumaczeń używa tutaj wyrażeń wskazujących na śmierć z powodu głodu czy plagi? Czy tłumacze, widząc owe "masło maślane", z góry zamienili to słowo na coś, co pasuje do różnych interpretacji dot. Czterech Jeźdźców Apokalipsy? Jedna z nich tłumaczy bowiem, że ów pierwszy jeździec symbolizował zarazy, z racji używania łuku - broni skrytobójców, czyli sposobu, w jaki zaraza atakuje - z ukrycia, bez możliwości przewidzenia czasu czy miejsca. Wiemy o tym aż nazbyt dobrze właśnie teraz, gdy na świecie panuje epidemia wirusa korony. Ale czy Jan 2000 lat temu mógł wiedzieć o tym, jak działają zarazy? Albo czy właśnie dlatego Jezus ukazał mu taki obraz, żeby Jan mógł to w ten właśnie sposób zapisać, żeby - skoro księga ta przeznaczona jest na czasy ostateczne - można było zrozumieć tę metaforę właśnie w tym sensie, właśnie w tym czasie, dzisiaj?

Może tak, może nie. Osobiście uważam to za zbyt niepewną interpretację, opartą właściwie na czyimś "gdybaniu", zamiast na porządnym, merytorycznym argumencie. A argument taki stanowi dla mnie fakt, że wg słownika greckiego Thayer's Greek Lexicon słowo "śmierć" użyte tutaj może oznaczać zarówno śmierć fizyczną, jak i wewnętrzną - psychiczną czy duchową, obojętnie jak na to patrzeć. Przykładowa depresja jest przecież czystym przykładem na oba stany. Przy czym aż trzy z czterech podanych w tym leksykonie znaczeń dotyczą właśnie śmierci wynikłej ze złego postępowania, brnięcia w to głębiej i głębiej, wyrzutów sumienia, oddzielenia od Boga z powodu grzechu etc.

Z drugiej strony jednak doczytałem się w końcu (na blogu OBJAWIENIE365), że teoria o zarazie pochodzi tutaj z greckojęzycznej Septuaginty, gdzie to samo słowo w języku greckim zostało użyte na określenie zarazy w języku hebrajskim*****.

Czy więc wydaje się słusznym skłaniać się tutaj bardziej ku temu, że gdy Jan pisał, że dana jest im moc nad czwartą częścią ziemie, aby mordowali mieczem i głodem i śmiercią i źwierzęty ziemskiemi (wg Biblii Brzeskiej), to faktycznie o takie "zabijanie śmiercią" chodziło? I jak to rozumieć? Tak jak wspomniałem już wcześniej - jeśli słowo to oznaczało śmierć wewnętrzną człowieka, śmierć duchową, swego rodzaju depresję czy apatię - jest to wystarczająca przyczyna, aby taki człowiek popełnił samobójstwo ("zabić się fizycznie z powodu śmierci wewnętrznej"), albo, a może i "również" - w dalszej perspektywie - taki człowiek miał zablokowany dostęp do zbawienia, do życia z Bogiem. Przy czym słowo "życie" jest tutaj słowem-kluczem.

* - https://biblehub.com/greek/4450.htm
** - https://biblehub.com/greek/2983.htm 
*** - https://biblehub.com/greek/5518.htm - Thayer's Greek Lexicon
**** - https://biblehub.com/greek/2288.htm
***** - http://objawienie365.blogspot.com/search/label/Rozdział%206%3A7%3B8


[dalej - CZTERY KLĘSKI]
[poprzednio - JEZUS JAKO PIERWSZY JEŹDZIEC?]
[do początku tej serii]