sobota, 29 lutego 2020

Apokalipsa 115 - Zwój i siedem pieczęci

Potem zobaczyłem w prawej ręce Siedzącego Na Tronie zwój/księgę, zapisaną od wewnątrz i od zewnątrz, opatrzoną siedmioma pieczęciami. Zobaczyłem też potężnego anioła ogłaszającego dookoła donośnym głosem: "Kto jest godny/wart otworzyć ten zwój/księgę i złamać jego pieczęcie?"
Obj. 5,1-2 PD

Bardzo ciekawe uwagi na temat tego fragmentu są zawarte na blogu OBJAWIENIE365. Autor posiłkuje się tam opisem innego komentatora, Wiliama Barclay'a. Zwraca on uwagę na to, że w ręku postaci siedzącej na tronie znajduje się zwój, nie księga. W tamtych czasach do zapisywania informacji były używane zwoje. Mogły one być krótkie lub długie, zazwyczaj zapisywane tylko po jednej, wewnętrznej stronie. Jednak z powodu ceny materiału bardzo długi zwój mógł być zapisany z obu stron, od wewnątrz i od zewnątrz.

Siedem pieczęci. Zapisany zwój związywano nićmi, a ich zakończenia lakowano i przystawiano pieczęcie na laku. Wg prawa rzymskiego (współczesnego dla Jezusa i Jana)siedmioma pieczęciami opatrywano zazwyczaj testamenty, po jednym na każdego świadka. Taki zwój mógł być otwarty tylko wtedy, gdy było obecnych przy tym wszystkich siedmiu świadków.

[poprzednio - ZAPIECZĘTOWANA KSIĘGA]






niedziela, 23 lutego 2020

Apokalipsa 114 - Zapieczętowana księga

Potem zobaczyłem w prawej ręce Siedzącego Na Tronie zwój/księgę, zapisaną od wewnątrz i od zewnątrz, opatrzoną siedmioma pieczęciami. Zobaczyłem też potężnego anioła ogłaszającego dookoła donośnym głosem: "Kto jest godny/wart otworzyć ten zwój/księgę i złamać jego pieczęcie?"
Obj. 5,1-2 PD

Wspomniany jest tutaj pewien zwój/księga. Daleko później, w rozdziale 10 Ks. Apokalipsy, jest też mowa o jakimś zwoju, z tym że tam jest określony jako mały, i Jan miał go zjeść. Czy jest to ten sam zwój - może okaże się to później.

Prorok Ezechiel wspomina o pewnym zwoju, który opisany jest w podobny sposób: Popatrzyłem, a oto wyciągnięta była w moim kierunku ręka, w której był zwój księgi. Rozwinęła go przede mną; był zapisany z jednej i drugiej strony, a opisane w nim były narzekania, wzdychania i biadania (Ezech. 2,9-10 BT). Tutaj jednak ta księga również miała być przez Ezechiela zjedzona, brakuje też w opisie wzmianki o pieczęciach.

Gdyby wrócić więc do opisu z Ks. Objawienia rozdział 10, podobne przeżycie spotkało też Jana: I ujrzałem innego potężnego anioła, zstępującego z nieba, obleczonego w obłok, i tęcza była nad jego głową, a oblicze jego było jak słońce, a nogi jego jak słupy ogniste, i w prawej ręce miał otwartą książeczkę. Nogę prawą postawił na morzu, a lewą na ziemi. (...) Poszedłem więc do anioła, mówiąc mu, by dał mi książeczkę. I rzecze mi: "Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód". I wziąłem książeczkę z ręki anioła i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, a gdy ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności. I mówią mi: "Trzeba ci znów prorokować o ludach, narodach, językach i o wielu królach" (Obj.10,1-2.9-11 BT). Ostatnie zdanie wyjaśniałoby tutaj, że zjedzenie księgi oznacza konieczność dalszego prorokowania (czyli zgodnie z definicją z Listu do Koryntian: widzenia poprzez serce i pouczania) ludu.

O nieco innym rodzaju księgi wspomina Daniel. Tuż po swoich proroctwach odnośnie historii świata i przyszłości, spisanych kilkaset lat przed Chrystusem, napisał tak: W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia, każdy, kto się okaże zapisany w księdze. Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. Ci, którzy są rozumni, będą jaśnieć jak blask firmamentu. Ci zaś, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze. Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie szukać i wzrośnie poznanie. (...) Powiedziałem do męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki: "Jak długo jeszcze do końca tych przedziwnych rzeczy?" I usłyszałem męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki. Podniósł on prawą i lewą rękę do nieba i przysiągł na Wiecznie Żyjącego: "Do czasu, czasów i połowy [czasu]. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela świętego narodu". Ja wprawdzie usłyszałem, lecz nie zrozumiałem; powiedziałem więc: "Panie, jaki będzie ostateczny koniec tego?" On zaś odpowiedział: "Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu (Dan. 12,1-9 BT/BP).

Jest jeszcze jeden rodzaj tajemniczej księgi, o którym Biblia wspomina:

Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon władcy, każdy, którego imię nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia zabitego Baranka (Obj. 10,8 BP).

A zdumieją się mieszkańcy ziemi, ci, których imię nie jest zapisane w księdze życia od założenia świata - spoglądając na Bestię, iż była i nie ma jej, a ma przybyć (Obj. 17,8 BT).

Kogo zaś nie znaleziono wpisanego do księgi życia, wrzucono do jeziora ognia (Obj. 20,15 BP).

A nic nieczystego do niego nie wejdzie, ani ten, co czyni ohydne rzeczy i popełnia kłamstwo, lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka (Obj. 21,27 BP).

I dwa różne rodzaje ksiąg, opisane obok siebie: I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów (Obj. 20,12 BT).

Mamy więc:
1. Księgę opisaną przez Ezechiela i Jana, w której znajdują się zapisane skargi do Boga.
2. Księgę opisaną przez Daniela, która zawiera opisane dzieje świata. Daniel częściowo ujawnił, co się ma stać w najbliższej mu przyszłości, czyli od ok. 600 r. p.n.e. wzwyż, po czym pewna część dziejów, która została mu pokazana, miała nie być przez niego spisana.
3. Księga Życia Baranka, w której spisane są nazwiska wszystkich tych, którzy w Jezusa uwierzyli, uwierzyli Jezusowi i poprowadzili swoje dalsze życie wg tego, czego Jezus uczył.
4. Jeszcze inne jakieś księgi, które otwarto równocześnie, gdy została otwarta Księga Życia Baranka.

Która z tych ksiąg znajduje się w ręku Boga, jako zapieczętowana i której nikt nie mógł otworzyć? Czy jest to ta księga ze skargami? Czy to księga dziejów? Czy może ta księga zwana Księgą Życia Baranka?

Może się to wyjaśnić podczas dalszej lektury, gdzie pieczęcie tejże księgi zostają po kolei otwierane.

[dalej - ZWÓJ I SIEDEM PIECZĘCI]
[poprzednio - EMPATIA CZTERECH STWORZEŃ]
[do początku tej serii]






sobota, 22 lutego 2020

Apokalipsa 113 - Empatia Czterech Stworzeń

Każde z tych stworzeń miało po sześć skrzydeł, dookoła i wewnątrz pełne były oczu. Nie odpoczywając, dniem i nocą wypowiadały słowa: Święty, Święty, Święty jest Pan, Bóg Wszechmogący, który był/istniał, i który jest/istnieje i który jest przychodzący. A ilekroć te istoty żywe chwaliły i oddawały szacunek i okazywały wdzięczność Temu siedzącemu na tronie, żyjącemu na wieki wieków, tamtych dwudziestu czterech starszych padało przed Tym, który siedział na tronie i kłaniali się Temu żyjącemu na wieki wieków, i rzucali wieńce/korony ich przed tron, mówiąc: "Godny jesteś, Panie, odebrać tę chwałę i ten szacunek i tę moc, ponieważ Ty stworzyłeś te wszystkie (rzeczy) i przez twoją wolę istnieją i zostały stworzone". 
Obj. 4,8-11 PD

Jest tutaj zawarty długi opis Jana odnośnie tego, co działo się przed tronem. W odróżnieniu od wizji Ezechiela, gdzie głównym punktem opisu były owe stworzenia i sam tron, i to, w jaki sposób się one poruszały, tutaj pojawia się również owych dwudziestu czterech starszych. Wszyscy z nich oddają wdzięczność Bogu siedzącemu na tronie.

I tu pojawia się moja prywatna refleksja: za co? Te cztery istoty, które stały wokół tronu (czy też poniżej tronu, wg. Ks. Ezechiela), były tam przecież cały czas, tak sądzę. Nie przeżyły nic z tych rzeczy, które my przeżywamy tutaj, na ziemi. O ile tych dwudziestu czterech starszych, którzy - jak rozumiem: prawdopodobnie jakaś reprezentacja wszystkich tych, którzy uwierzyli w Jezusa i uwierzyli Jezusowi w to, co głosił - przeszli wszystko to samo co my, stąd mieli swoje białe ubrania i stąd mieli swoje wieńce na głowach, mają więc faktycznie co dziękować, o tyle te cztery istoty nie miały przecież nic z tym wszystkim wspólnego. Dziękowali jako obserwatorzy? Odczuwali empatię? Jeśli kierowane one były Duchem Boga, to musiały one odczuwać dużą dozę empatii.

[dalej - ZAPIECZĘTOWANA KSIĘGA]
[poprzednio - TRON, BÓG I CZTERY STWORZENIA]
[do początku tej serii]






niedziela, 16 lutego 2020

Apokalipsa 112 - Tron, Bóg i Cztery Stworzenia - pełny opis

Przed tronem znajdowało się szklane morze, podobne do kryształu, a na środku tronu i wokół niego znajdowały się cztery stworzenia, pełne oczu z przodu i z tyłu. Pierwsze stworzenie było podobne do lwa, drugie stworzenie podobne było do cielaka, trzecie stworzenie miało twarz ludzką, a czwarte stworzenie było podobne do lecącego orła. Każde z tych stworzeń miało po sześć skrzydeł, dookoła i wewnątrz pełne były oczu. Nie odpoczywając, dniem i nocą wypowiadały słowa: Święty, Święty, Święty jest Pan, Bóg Wszechmogący, który był/istniał, i który jest/istnieje i który jest przychodzący. 
Obj. 4,6-8 PD

Bardzo interesujące tutaj są wizje Ezechiela, który - ponad 600 lat wcześniej - opisał coś podobnego (BT/BP/BW/NBG):

Ezech. 1:
  1. Stało się trzydziestego roku, w czwartym [miesiącu], piątego [dnia] miesiąca, gdy [przebywałem] pośród wygnańców nad rzeką Kebar, że rozwarły się niebiosa i miałem widzenie Boże.
  2. Piątego dnia miesiąca - rok to był piąty od uprowadzenia do niewoli króla Jojakina - 
  3. Jahwe skierował słowo do kapłana Ezechiela, syna Buziego, w ziemi Chaldejczyków nad rzeką Kebar; była tam nad nim ręka Jahwe.
  4. Spojrzałem: oto gwałtowny wiatr nadciągnął z północy. [Pojawiła się] wielka chmura i błyskawice. Światłość [otaczała] ją wkoło, a w jej środku [jaśniał] jakby blask pozłacanego srebra pośród ognia.
  5. W pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka.
  6. Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła.
  7. Ich nogi były proste, a stopy ich nóg [wyglądały] jak stopy nóg cielca. Lśniły połyskiem wypolerowanego brązu.
  8. Pod swymi skrzydłami u czterech boków miały ręce ludzkie. Wszystkie cztery miały oblicza i skrzydła.
  9. Ich skrzydła były złączone z sobą. Idąc nie odwracały się, ale każda posuwała się prosto przed siebie.
  10. Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła,
  11. i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie.
  12. Każda posuwała się prosto przed siebie. Szły tam, dokąd duch zmierzał, a idąc nie odwracały się.
  13. W środku pomiędzy tymi istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni, poruszające się między owymi istotami żyjącymi. Ogień rzucał jasny blask i z ognia wychodziły błyskawice.
  14. Istoty żyjące biegały tam i z powrotem jak gdyby błyskawice.
  15. Przypatrzyłem się tym istotom żyjącym, a oto przy każdej z tych czterech istot żyjących znajdowało się na ziemi jedno koło.
  16. Koła wyglądały jak blask chryzolitu. Wszystkie cztery miały ten sam kształt, i wydawało się, jakby były wykonane tak, że jedno koło było w drugim.
  17. Poruszając się szły w swoich czterech kierunkach, gdy zaś szły, nie odwracały się idąc.
  18. Ich obręcze były wysokie; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była pełna oczu wokoło.
  19. A gdy te istoty żyjące się posuwały, także koła posuwały się razem z nimi, gdy zaś istoty wznosiły się ponad ziemię, koła [również] się unosiły.
  20. Tam, dokąd duch zmierzał, tam szły [istoty żywe], a koła wznosiły się wraz z nimi, bowiem duch samych istot był w tych kołach.
  21. Gdy się one poruszały, posuwały się [koła]. Gdy one stawały, [koła] się zatrzymywały. Gdy one się wznosiły ponad ziemię, równocześnie z nimi unosiły się koła, bo duch istot żywych był w kołach.
  22. Nad głowami tych istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, ku górze.
  23. A pod sklepieniem były rozpostarte ich skrzydła, nawzajem się dotykające; każda żywa istota miała dwa skrzydła, którymi przykrywała swoje tułowie.
  24. Gdy szły, słyszałem szum ich skrzydeł; był jak szum wielkich wód, jak głos Wszechmogącego. Był jak głos wrzawy, jak rozgwar obozowiska. Gdy się zatrzymywały, opuszczały swe skrzydła.
  25. Wtem rozległ się głos pod sklepieniem, które było nad ich głowami, więc stanęły i opuściły swe skrzydła.
  26. Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, co miało wygląd szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka.
  27. I widziałem jak gdyby blask pozłacanego srebra, jak widok ognia wewnątrz niego wokoło. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień, a wokół niego promieniował blask.
  28. Jak widok tęczy, która pojawia się na chmurze w dzień deszczowy, tak wyglądała światłość wokoło. Takie było widzenie podobieństwa Chwały Jahwe. Gdy ją ujrzałem, padłem na twarz. Wówczas usłyszałem głos, który mówił.

Ezech. 3:
  1. Duch uniósł mię i usłyszałem za sobą huk potężnego trzęsienia [ziemi]. - Błogosławiona Chwała Jahwe [odeszła] z miejsca swego. - 
  2. Był to łopot skrzydeł istot żywych, które uderzały jedno o drugie, wraz z nim turkot kół i odgłos potężnego trzęsienia [ziemi].

Ezech. 8:
  1. Szóstego roku, szóstego miesiąca, piątego dnia tego miesiąca, kiedy siedziałem w swoim domu, a przede mną siedzieli judzcy starsi, stało się, że wtedy opadła mnie moc WIEKUISTEGO.
  2. Więc spojrzałem, a oto postać jak ogniste zjawisko - w dół od tego, co wyglądało na jego biodra, był ogień, i w górę od tego, co wyglądało na biodra, było coś, jakby podobieństwo jasności, jak gdyby blask pozłacanego srebra.

Ezech. 10:
  1. Spojrzałem: Oto nad firmamentem, który był nad głowami cherubinów, ukazał się jakby kamień szafiru, coś, co wyglądało jak podobieństwo tronu.
  2. Potem On rzekł tak do owego męża, odzianego w lnianą szatę: "Wejdź pomiędzy koła pod cherubami, a napełniwszy swe dłonie ognistym węglem z miejsca między cherubami, rozrzuć go po mieście". I wszedł tam na moich oczach.
  3. A cheruby stały po prawej stronie świątyni, gdy ów mąż tam wchodził, obłok zaś napełnił dziedziniec wewnętrzny.
  4. Wówczas uniosła się Chwała Jahwe ponad cherubinów [przenosząc się] nad próg Świątyni. Obłok napełnił Świątynię, dziedziniec zaś wypełniła światłość Chwały Jahwe.
  5. Szum skrzydeł cherubinów było słychać aż na dziedzińcu zewnętrznym, jak głos Wszechmogącego, gdy przemawia.
  6. A gdy owemu mężowi, odzianemu w lnianą szatę, dał taki rozkaz: "Weź ognia spomiędzy kół, spomiędzy cherubów", on tam poszedł i stanął obok koła.
  7. Wówczas jeden z cherubów wyciągnął rękę w kierunku ognia, znajdującego się pomiędzy cherubami, a wziąwszy go, położył na dłonie człowieka, ubranego w lnianą szatę. Ten wziął go i wyszedł.
  8. Pod skrzydłami zaś cherubów pojawiło się coś na kształt ręki ludzkiej.
  9. I patrzyłem, a oto przy boku cherubów znajdowały się cztery koła: po jednym kole obok każdego cheruba. Wygląd tych kół odznaczał się połyskiem jakby chryzolitu*.
  10. Wyglądały zaś tak, jakby każde z czterech miało ten sam kształt, jakby jedno koło znajdowało się w drugim.
  11. Gdy się posuwały, to posuwały się na wszystkie cztery strony, nie obracając się: W tym kierunku, w którym zwrócone były przednie, posuwały się za nim, nie obracając się, gdy się posuwały.
  12. Ich całe ciało - plecy, ręce, skrzydła i koła u wszystkich czterech - było wypełnione dokoła oczami.
  13. Co się tyczy kół, nazwane były - jak słyszałem - kręgiem kół (galgal).
  14. Każda istota miała po cztery oblicza: pierwsze było obliczem wołu, drugie obliczem człowieka, trzecie obliczem lwa, a czwarte obliczem orła.
  15. A cheruby się podniosły; była to ta sama istota, którą widziałem nad rzeką Kebar.
  16. Gdy cheruby chodziły, poruszały się także przy ich boku koła; a gdy cheruby podnosiły swe skrzydła, aby się unieść z ziemi, koła nie odrywały się od ich boku.
  17. A gdy cheruby się zatrzymywały, także one się zatrzymywały, a gdy się podnosiły, to podnosiły się także i one razem z nimi, bo duch samych istot był w tych kołach.
  18. A chwała Jahwe odeszła od progu świątyni i zatrzymała się nad cherubami.
  19. Cheruby rozwinęły skrzydła i uchodząc uniosły się z ziemi na moich oczach, a koła z nimi. Zatrzymały się w wejściu wschodniej bramy świątyni Jahwe, a chwała Boga izraelskiego spoczywała nad nimi u góry.
  20. Była to ta sama istota żywa, którą pod Bogiem izraelskim oglądałem nad rzeką Kebar, i poznałem, że były to cheruby.
  21. Każdy miał po cztery oblicza i cztery skrzydła, a pod skrzydłami coś w rodzaju rąk ludzkich.
  22. Wygląd ich twarzy był podobny do tych samych twarzy, które widziałem nad rzeką Kebar. Każdy poruszał się prosto przed siebie.

Ezech. 11:
  1. Potem cheruby rozwinęły swe skrzydła i równocześnie z nimi [poruszyły się] koła, a chwała Boga Izraela spoczywała na nich u góry.


Cztery twarze Stworzeń

Podczas gdy więc Jan opisując te cztery stworzenia, widział każde z nich o różnej twarzy, to wg wizji Ezechiela wszystkie cztery są faktycznie takie same. Różnica jest taka, że Ezechiel opisał je jako posiadające cztery twarze jednocześnie, każdą z nich zwróconą w innym kierunku. Stąd logicznie można wysnuć wniosek, że Jan zobaczył każdą z nich tylko z jednej strony, zwróconej ku niemu. Stąd gdyby sugerować się tylko jego opisem, można by pomyśleć, że każda z tych postaci była inna. Dodatkowo Ezechiel opisuje dokładnie wygląd całych tych stworzeń: skrzydła, mnóstwo oczu, ręce pod skrzydłami, tajemnicze koła i to, jak one działają. Ezechiel wspomina o czterech skrzydłach każdego ze stworzeń, Jan mówi o sześciu.

Znajomość tego opisu może ułatwić zrozumienie dalszych, "abstrakcyjnych" opisów zawartych przez Jana. Tym, co jest nowego tutaj w opisie Jana, jest owych dwudziestu czterech starszych i morze, czy też morze ludzi tuż przed tronem - elementów, które u Ezechiela nie są opisane. Czy ich wtedy nie było, a pojawiły się później, w czasach, gdy Jan sporządzał swój opis, czy po prostu nie były nadmienione przez Ezechiela - tego nie wiem.


Tron i opis wyglądu Boga

Ezech 1,26-28: Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, co miało wygląd szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. I widziałem jak gdyby blask pozłacanego srebra, jak widok ognia wewnątrz niego wokoło. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień, a wokół niego promieniował blask. Jak widok tęczy, która pojawia się na chmurze w dzień deszczowy, tak wyglądała światłość wokoło. Takie było widzenie podobieństwa Chwały Jahwe.

Opis kolorów i ich usytuowania względem siebie zgadza się z tym, co widział Jan. Centralnie "coś" przypominającego ogień, a wokół niby szafirowa, błyszcząca tęcza. Z opisu Ezechiela można się dowiedzieć jeszcze więcej: że Bóg wygląda jak człowiek (nic nowego, w końcu Bóg stworzył człowieka na SWOJE podobieństwo, nie na podobieństwo tych czterech stworzeń czy aniołów), ma biodra (a więc ma i nogi).


Łomot skrzydeł cherubów

Ezech. 3,13: Był to łopot skrzydeł istot żywych, które uderzały jedno o drugie, wraz z nim turkot kół i odgłos potężnego trzęsienia [ziemi].

Czy to porównanie do odgłosu potężnego trzęsienia ziemi, czy do innego potężnego rumoru - Ezechiel wyjaśnia, że był to po prostu łomot skrzydeł owych czterech stworzeń. Nawiasem, te cztery stworzenia są nazywane przez niego cherubami/cherubinami.



* - Chryzolit - zielonkawy kamień szlachetny, przypominający też kryształ, z wyglądu podobny również do szafiru: https://pl.wikipedia.org/wiki/Perydot







Wskazówki do życia

Podczas lektury Księgi Ezechiela napotkałem taką oto listę rad, podsumowanie wskazówek na dobre życie, danej przez Boga tym, którzy chcą żyć wg Jego Ducha:

Jeśli człowiek jest sprawiedliwy, przestrzega prawa i sprawiedliwości, Nie je mięsa ofiarnego na górach, nie wznosi oczu do bożków Domu Izraela, żony bliźniego nie hańbi, nie zbliża się do kobiety podczas jej menstruacji, nikogo nie uciska, zwraca zastaw dłużnikowi, nie popełnia grabieży, daje swój chleb głodnemu, nagiego szatą przyodziewa, nie uprawia lichwy, nie pobiera procentu, odwraca swoją rękę od nieprawości, wydaje słuszny wyrok [w sporze] między jednym a drugim człowiekiem, stosuje się do moich ustaw i zachowuje wiernie moje przykazania, by postępować uczciwie, ten jest sprawiedliwy. Ten na pewno żyć będzie — wyrocznia Jahwe Pana.
(Ezech. 18,5-9 BP/BW/BT/tłumaczenie własne NKJV)






niedziela, 9 lutego 2020

Apokalipsa 111 - Cztery stworzenia wokół tronu

Przed tronem znajdowało się szklane morze, podobne do kryształu, a na środku tronu i wokół niego znajdowały się cztery stworzenia, pełne oczu z przodu i z tyłu
Obj. 4,6 PD

Te cztery stworzenia, pełne oczu z przodu i z tyłu, i skrzydeł, przypominających z wyglądu w sumie nie wiadomo co, dosyć ciężkie do opisania, brzmią bardzo nierealistycznie... Stąd wielu unika czytania Księgi Apokalipsy, bo te cztery stworzenia to dopiero początek. Ale spróbujmy się z tym zmierzyć, nieco to rozjaśnić, nauczyć się czegoś nowego:

Przekład Dosłowny używa tutaj określenia "stworzenia", w innych miejscach występowania to samo słowo tłumaczone jest jako "zwierzęta", równolegle z "istotą żywą" po prostu. Uważam to za dosyć istotne, co to słowo właściwie oznacza, żeby móc wykreować sobie pewne wyobrażenie tych postaci wokół tronu.

W języku oryginalnym, greckim, użyte jest tutaj jedno słowo. Słownik Stronga tłumaczy je jako żyjące stworzenie, zwierzę*. HELPS Word-studies definiuje je jako dosłownie: coś żywego, często błędnie tłumaczone jako bestia. Słowo to używane jest w Nowym Testamencie zarówno do określenia zwierząt przynoszonych do świątyni jako ofiara (Hebr. 13,11), zwierząt jako takich ogólnie (2 Pio 2,12; Judy 1,10). Dalszy werset z Księgi Objawienia, 4,7, opisuje te stworzenia jako przypominające poszczególne zwierzęta z wyglądu, ale zarazem kolejny wiersz dalej (4,8) dodaje do ich wyglądu szczegóły, które absolutnie nie korespondują z wcześniej wymienionymi zwierzętami. Dodatkowo ten wiersz oraz kolejny, a także fragmenty w późniejszych częściach (Obj. 5,8; Obj. 6,1.3.5.7; Obj. 15,7) opisują wykonywanie przez nich czynności zarezerwowanych dla istot mogących mówić i mogących podejmować określone działania.

Przyjmijmy więc, że słowo to oznacza ogólnie "stworzenie, coś żywego", w którym to pojęciu zawierają się zarówno zwierzęta jak i inne żywe istoty, kimkolwiek by one nie były. I myślę, że owo "kimkolwiek by one nie były" może tu mieć całkiem duże znaczenie, żeby odróżnić to słowo od zwyczajnego pojęcia oznaczającego zwierzęta.








sobota, 8 lutego 2020

Apokalipsa 110 - Szklane morze przed tronem

Przed tronem znajdowało się szklane morze, podobne do kryształu, a na środku tronu i wokół niego znajdowały się cztery stworzenia, pełne oczu z przodu i z tyłu. 
Obj. 4,6 PD

Szklane morze to szklane morze. Przestudiowanie znaczenia słów wg BibleHub nie wnosi nic nowego - wciąż jest to szklane morze. Można sobie więc tylko wyobrazić, że Jan zobaczył jakieś morze przed tym tronem, szklane - tzn. gładkie jak tafla szkła, błyszczące jak kryształ.

O podobnym morzu wspomina Jan też później, w Obj. 15,2: I ujrzałem jakby morze szklane, zmieszane z ogniem, i tych, co zwyciężają Bestię i jej obraz, i liczbę jej imienia, stojących nad morzem szklanym, mających harfy Boże (BP).

Job opisuje szkło jako coś równie wartościowego co złoto, koral czy kryształ: Ale gdzie się mądrość znajduje i gdzie jest siedziba wiedzy? (...) Ani złoto, ani szkło nie są jej równe, nie wymienisz jej na czaszę z najczystszego złota. Koral czy kryształ nie są godne uwagi, zdobywanie mądrości więcej jest warte niż perły (Job 28,12.17-18 BP).

Czy pojawiło się wcześniej w Biblii coś, co było zobrazowane przez szklane morze?

Znalazłem trzy rzeczy, które zwróciły moją uwagę:

1.
W świątyni zbudowanej przez Salomona, bezpośrednio przed wejściem do Miejsca Świętego, a więc - paralelnie - w tej samej lokacji, w której zobaczył ją Jan - znajdowała się spiżowa kadź, oparta na dwunastu bykach:

1 Król. 7,23 BW: Sporządził też kadź odlewną wyobrażającą morze; BT: Następnie sporządził odlew "morza".

2 Kron. 4,2: Kazał też sporządzić kadź odlewaną, wyobrażającą morze (BW)

Jer. 52,17: Chaldejczycy potrzaskali spiżowe kolumny należące do Świątyni Jahwe, a także podstawy i zbiornik miedziany ze Świątyni Jahwe (BP); Chaldejczycy połamali kolumny spiżowe, które były w świątyni, podstawy i "morze" spiżowe w świątyni (BT).

2 Kron. 4,2-6: Następnie sporządził odlew okrągłego "morza" o średnicy dziesięciu łokci, o wysokości pięciu łokci i o obwodzie trzydziestu łokci. Pod nim były dokoła odlewy rozchylonych kielichów kwiatowych, dziesięć na jeden łokieć, opasujących to "morze" w krąg; w jego odlewie były razem odlane dwa rzędy rozchylonych kielichów kwiatowych. Stało ono na dwunastu wołach. Trzy zwracały się ku północy, trzy ku zachodowi, trzy ku południowi, trzy na wschód. Morze to znajdowało się nad nimi u góry, a wszystkie ich zady [zwracały się] do wewnątrz. Grubość jego była na szerokość dłoni, a brzeg jego był wykonany jak brzeg kielicha kwiatu lilii. Jego pojemność wynosiła tysiąc bat. Zrobił też dziesięć kadzi i postawił ich pięć po prawej stronie, a pięć po lewej, aby obmywać w nich to, co przygotowano na całopalenie. "Morze" natomiast służyło kapłanom do mycia się w nim (BT)

Wg tego ostatniego tekstu woda z tej kadzi służyła kapłanom do obmywania się. Jakie to miałoby mieć przełożenie na funkcję w tej świątyni w niebie - nie mam jeszcze pojęcia.

2.
Czasami "morze" określanie jest jako symbol/obraz faktu, że Bóg będzie znany na całej ziemi:

Iz. 11,9: Nie będą szkodzić, ani niszczyć na całej Mojej świętej górze, gdyż ziemia będzie pełną poznania WIEKUISTEGO; jak wody, co pokrywają głębię morza (NBG).

Hab. 2,14: Lecz ziemia będzie pełna poznania chwały Pana, jak morze wodami jest wypełnione (BW); Albowiem kraj się napełni znajomością chwały Jahwe, jak wody napełniają morze (BT).


3.
Morze jako symbol tłumów ludzi:

Iz. 17,12: Biada! Zgiełk wielu ludów; huczą jak rozhukane morza. Szum narodów - jakby się rozlegał szum wód gwałtownych. (To szumią narody, jak gdyby szum wielu wód). (BP)

Iz. 57,20: Bezbożni zaś są jak morze wzburzone, które się nie może uciszyć i którego fale wyrzucają muł i błoto (BT).

Skoro ci "bezbożni" są porównani do morza wzburzonego, niespokojnego, to analogicznie ci "bożni" musieliby być porównani do morza spokojnego, o powierzchni gładkiej jak tafla chyba?...

Eezech. 26,3: Dlatego tak mówi Wszechmocny Pan: Oto wystąpię przeciwko tobie, Tyrze! Wywiodę przeciwko tobie liczne narody, jak morze, gdy podnosi swoje fale (BW).

Dan. 7,9-10: Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi (BT).

Ten ostatni tekst nie mówi może o morzu bezpośrednio, ale patrząc na pozostałe elementy opisu i porównując je do lokalizacji elementów z wizji Jana można by być wyraźnie zasugerowanym tym, że przed tronem znajdowało się mnóstwo tysięcy ludzi. Czy kogokolwiek, stojących w tym miejscu w momencie otwarcia sądu.

W połączeniu z tym fragmentem z Księgi Hioba, który zacytowałem na początku, i skojarzeniem, jakie przychodzi z pkt. 2, "szklane morze" może oznaczać tłum ludzi, którzy poznali Boga i uwierzyli w Niego, zawierzyli się Jezusowi. I w jakiś sposób owa spiżowa kana położona przed wejściem do Miejsca Świętego świątyni izraelskiej miała to wyobrażać.







niedziela, 2 lutego 2020

Apokalipsa 109 - Gwoli uzupełnienia: wizje tronu w Starym Testamencie

Przejrzałem, co mówi więcej na temat tych pierwszych wersetów blog objawienie365.blogspot.com i jest kilka dodatkowych ciekawych rzeczy o tronie, o których można napomknąć, pochodzących ze Starego Testamentu:

1 Król. 22,19: Zaś on rzekł: Dlatego słuchaj słowa WIEKUISTEGO! Widziałem WIEKUISTEGO siedzącego na Swoim tronie, a przy Nim, po Jego prawicy i lewicy, stały wszystkie zastępy niebios (NBG).

Iz. 6,1-2: W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana , siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Nad Nim unosili się Serafini. Każdy miał po sześć skrzydeł; dwoma zasłaniał sobie oblicze, dwoma zasłaniał swe nogi, a dwoma unosił się w górze (BT/BP).

Ezech. 1,1.4.26-28: W trzydziestym roku, w czwartym miesiącu, piątego dnia tego miesiąca, gdy byłem wśród wygnańców nad rzeką Kebar, otworzyły się niebiosa i miałem widzenie Boże. (...) I spojrzałem, a oto gwałtowny wiatr powiał z północy i pojawił się wielki obłok, płomienny ogień i blask dokoła niego, a z jego środka spośród ognia lśniło coś jakby błysk polerowanego kruszcu. (...) A nad sklepieniem, nad ich głowami, było coś z wyglądu jakby kamień szafirowy w kształcie tronu; a nad tym, co wyglądało na tron, u góry nad nim było coś z wyglądu podobnego do człowieka. A wyżej ponad tym, co wyglądało na jego biodra, widziałem jakby błysk polerowanego kruszcu, z wyglądu jak ogień wewnątrz niego, a w dół od tego, co wyglądało na jego biodra, widziałem coś, co wyglądało na ogień i wokoło niego blask. Jak wygląda tęcza, która pojawia się na obłoku, gdy pada deszcz, tak wyglądał wokoło blask tego, co pojawiło się jako chwała Pana; gdy ją ujrzałem, upadłem na twarz. I słyszałem głos tego, który przemówił. (BW)

Dan. 7,9-10: Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła — płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi (BT).

Zwłaszcza opis podany przez Ezechiela idealnie pasuje do opisu Jana, co więcej - podaje jeszcze więcej szczegółów.

[dalej - SZKLANE MORZE PRZED TRONEM]
[poprzednio - DWUDZIESTU CZTERECH STARSZYCH W ZŁOTYCH KORONACH]
[do początku tej serii]







sobota, 1 lutego 2020

Apokalipsa 108 - Dwudziestu czterech starszych w złotych koronach

Dookoła tronu (stały) dwadzieścia cztery trony, a na tych tronach siedziało dwudziestu czterech starszych, ubranych w białe szaty, ze złotymi wieńcami na głowach.
Obj. 4,4 PD

Tych dwudziestu czterech starców pojawia się od czasu do czasu w Księdze Apokalipsy, zawsze jako otoczenie tronu z ową czerwonawo połyskującą postacią z zielonkawą tęczą dookoła. Kim oni są?

To, czego dowiadujemy się o nich z tego wersetu, to to, że byli oni jacyś starsi, nie tyle w kwestii wieku, co funkcji czy doświadczenia. HELPS Word Studies definiuje słowo "starsi" - oryginalnie: "presbyteros" - jako "dojrzały mężczyzna mający mający wyważone osądy"; Thayer's Greek Lexicon jako jedną z definicji podaje też, że jest to osoba "zaawansowana w życiu, senior"*. W środowisku żydowskim Starszy był członkiem Rady Sanhedrynu, zespołu ludzi, który miał pełnić funkcję doradczą kapłanom, tradycyjnie wywodzącą się od Sędziów, którzy w dawnych czasach, zanim Izraelici zdecydowali się posiadać monarchę, pełnili funkcję zarządzającą w narodzie, byli najwyższą jednostką posiadającą władzę. We wczesnej historii chrześcijańskiej Starsi byli osobami przewodzącymi kościołom/zborom, na równi z biskupami.

Czyli byli to nie tyle "starcy", co po prostu "starsi": osoby dojrzałe i doświadczone.

Ubrani w białe szaty - motyw ubrania kogoś na biało pojawia się w Apokalipsie również kilka razy, nie zawsze w połączeniu z tymi starszymi. Na biało ubrane były całe wojska na białych koniach (Obj. 19,14), ci, którzy przyszli do Jezusa (Obj. 7,9.13-14) i ludzie czekający na wyrok Boga (Obj. 6,11). Wzmianka o białych szatach pojawiła się też przy okazji listów do Sardes i do Laodycei, o czym wspomniałem już w postach [BIAŁE SZATY - BYĆ KRZYŻAKIEM?] i [BIAŁE SZATY, BIAŁE PŁASZCZE]. Konkluzja z nich była taka, że osobami ubranymi w takie szaty były zawsze te, które były blisko Jezusa, podążały za Nim, naśladowały Go, przyjęły Go za swojego przewodnika. Taki graficzny odpowiednik przyjęcia na siebie odpowiedzialności za siebie, bycia dojrzałym, bycia zbawionym.

Złote wieńce na głowach. Wieniec, czy też korona - bo to jedno greckie słowo może oznaczać obie te rzeczy - generalnie oznacza ukoronowanie kogoś lub uhonorowanie w wyniku jakiegoś zwycięstwa**. Wzmianka o takich wieńcach pojawiła się już w Liście do Smyrnian [ŻYCIE W TRUDNYCH WARUNKACH], jako element zwycięstwa, pojawia się też w Liście Jakuba: Szczęśliwy ten człowiek, który zwycięży pokusę! Gdy bowiem ostoi się w próbie, otrzyma wieniec życia, jaki Pan obiecał tym, którzy Go miłują (Jak. 1,12 BP). Paweł pisał o tym, że czeka go "wieniec sprawiedliwości": Teraz już czeka mnie wieniec sprawiedliwości. W owym Dniu poda mi go Pan, sprawiedliwy Sędzia, a poda nie tylko mnie, ale wszystkim, którzy umiłowali Jego przyjście (2 Tym. 4,8 BP). W tym kontekście wieniec pojawia się zresztą w Nowym Testamencie nieco częściej, całą listę można prześledzić tutaj: http://biblia.oblubienica.eu/wystepowanie/strong/id/4735.

W Księdze Objawienia wzmianka o wieńcach/koronach również pojawia się kilka razy, poza Listem do Smyrnian są to:

List do Filadelfian: [RADA DLA PERFEKCJONISTÓW].

Obj. 6,2: I ujrzałem: Oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. Dano mu wieniec, a on, zwycięzca, wyruszył, by dalej zwyciężać (BP).

Obj. 9,7: A szarańcza tak wyglądała: podobna [była] do koni w szyku bojowym, na ich głowach jakby wieńce podobne do złotych, oblicza ich były jakby twarze ludzkie (...) (BP)

Obj. 12,1: Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu (BP).

Obj. 14,14: Potem ujrzałem: Oto biały obłok, a Siedzący na obłoku, podobny do Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp (BP).

Poza tym tekstem, który mówi o kobiecie z wieńcem z dwunastu gwiazd, pozostałe wzmianki dotyczą wieńców/koron zwycięstwa, a opis wyglądu owej szarańczy gotowej do boju i Jezusa mówi konkretnie o złotym wieńcu.

Czy więc owe złote wieńce na głowach tamtych starszych są symbolem gotowości do boju i zwycięstwa zarazem?

A dlaczego tych starców było akurat dwudziestu czterech? Poza innymi miejscami w Biblii, gdzie odnajduję rzeczy w tej samej liczbie, odnajduję również informację, że: A gdy zliczono Lewitów w wieku od trzydziestu lat wzwyż, wyniosła liczba mężczyzn, licząc według głów, trzydzieści osiem tysięcy. Z nich przeznaczono do prac w świątyni Pana dwadzieścia cztery tysiące, na urzędników i sędziów sześć tysięcy, cztery tysiące na odźwiernych, a cztery tysiące na chórzystów dla Pana przy wtórze instrumentów, które kazał sporządzić w celu śpiewania hymnów pochwalnych (1 Kron. 23,3-5 BW). Skoro świątynia izraelska zbudowana była na wzór tej, która była w niebie, to może to podobieństwo ma jakieś znaczenie, nie wiem jeszcze.

* - https://biblehub.com/greek/4245.htm
** - https://biblehub.com/greek/4735.htm