sobota, 4 listopada 2017

Uzdrowienia chorych w mieście

A gdy nastał wieczór, przyprowadzili/przynieśli mu wielu opętanych przez demony, i wyrzucił te duchy samym słowem, i wszystkich źle się mających uleczył. Żeby zostało wypełnione to, co zostało powiedziane przez proroka Izajasza, mówiącego: On słabości/bezsiły nasze wziął i choroby/dolegliwości poniósł/podźwignął. 
Mat. 8,16-17 PD

Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest.
Mar. 1,32-34 BT

A gdy słońce zachodziło, wszyscy, którzy mieli u siebie chorych, złożonych różnymi chorobami, przyprowadzili ich do niego. On zaś kładł na każdego z nich ręce i uzdrawiał ich. Wychodziły też z wielu demony, które krzyczały i mówiły: Ty jesteś Synem Bożym. A On gromił je i nie pozwalał im mówić, bo one wiedziały, iż On jest Chrystusem.
Łuk. 4,40-41 BW

Najpierw Jezus, po przyjściu do Kafarnaum, uzdrowił jednego opętanego w synagodze, potem teściową jednego ze swoich nowych uczniów, po czym wieczorem, niczym do najlepszej rozrywki w mieście, zaczęli schodzić się do niego inni ludzie, by skorzystać z Jego mocy uzdrawiania. I Jezus robił to, czy to tylko przemawiając (wg ewangelii Mateusza), czy to kładąc ręce na chorego (wg. ew. Łukasza) - w każdym razie skutecznie, bo demony z opętanych wychodziły.

I tutaj jedno pytanie się nasuwa - do Jezusa zostali przyprowadzani chorzy, a potem mowa o wyrzucanych demonach. Czy można stąd wysnuć wniosek, że przyczyną chorób są demony? Mam na myśli: oczywiście że bakterie, zarazki, różne inne mechaniczne albo biologiczne przyczyny, ale czy za tym wszystkim - w tym duchowym wymiarze - stoi jakieś podłe coś, co tylko by chciało nam unieprzyjemnić życie?

Czy może po prostu między tymi chorymi było również tak wielu opętanych? A może opętani byli nazywani również chorymi?

W każdym razie kolejnym warunkiem do uzdrowienia wynikającym z tej historii jest:

1. Chcesz uzdrowienia, to sam przyjdź do Jezusa, albo pozwól się komuś do Niego przyprowadzić.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz