poniedziałek, 3 lutego 2014

DINOZAURY I BIBLIA, 9., Smoki w legendach i Biblii

Kent Hovind
DINOZAURY I BIBLIA
cz. 9

"Smoki" wspomniane są w Biblii 35 razy. Gdy po potopie ludzka populacja zaczęła rosnąć, populacja "smoków" zaczęła maleć, bo nikt przecież nie chciał być sąsiadem smoka...

To samo zdarzyło się tu, w Milwaukee, w Wisconsin. Ile wolnych niedźwiedzi grizzly żyje w lasach tego hrabstwa? Zero! Ile żyło 500 lat temu? Prawdopodobnie dużo. Co się z nimi stało? Gdy ludzie osiedlają się i cywilizują jakiś teren, to duże, dzikie stworzenia są wytrzebiane lub wypierane. Tak dzieje się zawsze.

Gdyby dziś w wiadomościach ogłoszono, że 5 niedźwiedzi grizzly buszuje w lasach Wisconsin, to jak myślisz, co stałoby się o 6 rano? Prawie każdy zapaleniec polowania wyruszyłby ze strzelbą. A ten, który ustrzeliłby największego, zostałby bohaterem, a jego zdjęcie byłoby w gazecie: "Janusz Kowalski ustrzelił największego grizzly i uratował wioskę".

To samo spotkało "smoki". Gdybyś wpadł na to, jak zabić smoka, byłbyś bohaterem [jak Szewczyk Dratewka - dop. wł.]. Opowiadano by o tobie kolejnym pokoleniom [jak o Szewczyku Dratewce...].

O ludziach, którzy zabili smoka, jest dużo opowieści. Ludzie zabijali je np. dla mięsa - z jednego brachtiozaura byłoby całkiem sporo hamburgerów... Również wiele dawnych receptur medycznych zawierało kości smoka.

Istnieje wiele legend o zabijaniu smoków. Smoka zabił podobno Gilgamesz*. Również Chińczyk o imieniu Yu uśmiercał smoki, gdy próbowano rozszerzyć terytorium Chin wysuszając bagna. Musiano wtedy odpędzać węże i smoki. Babiloński król Marduk** ukazany jest na smoku. Może nawet na smoku ziejącym ogniem?


Pytacie, czy wierzę w smoki ziejące ogniem? O tak! Biblia wspomina i o nich: ... z korzenia wężowego wynijdzie bazyliszek, a płód jego będzie smok ognisty latający (Iz. 14,29 BG).

W Księdze Hioba jest cały rozdział o smoku Lewiatanie ziejącym ogniem: Z jego paszczy wychodzą płonące pochodnie, pryskają iskry ogniste. Z jego nozdrzy bucha dym jakby z kotła rozpalonego i kipiącego. Jego oddech zapala węgle, a płomień wychodzi z jego ust (Hiob 41,11-13).

Wygląda więc na to, że naprawdę istniały smoki ziejące ogniem. Mam nagrany na DVD cały swój wykład o Lewiatanie - smoku ziejącym ogniem.

W Biblii katolickiej, w Księdze Daniela znajdują się dwa dodatkowe, apokryficzne rozdziały: 13 i 14. Nie powinno być ich w Piśmie Świętym, nie są one częścią Biblii, choć stanowią ciekawą lekturę "poboczną". W każdym razie można tam przeczytać, że w Babilonie istniał wielki smok, a Babilończycy oddawali mu cześć (Dan. 14,23). Powiedział król do Daniela: (...) Nie możesz teraz powiedzieć, że to nie jest żywy Bóg, więc oddaj mu cześć. Daniel powiedział: Pan, mój Bóg - On jest żywym Bogiem; to nie jest żywy Bóg. Daj mi pozwolenie, a zabiję tego smoka bez miecza i bez maczugi. Król mu pozwolił. Daniel wziął smołę, łój i włosie, zrobił bryłki, włożył w paszczę smoka. Smok połknąwszy wszystko rozpękł się na dwoje. A Daniel powiedział: Oto zobaczcie teraz, komu cześć oddajecie! (Dan. 14,24-27).

Dziwna historia.

Podam Ci teraz swoje wytłumaczenie, o co tu chodzi. Biblia mówi, że Daniel rozumiał naukę (zob. Dan. 1,4). Wiedział, że smoła [zob. podkreślone fragment w powyższej historii z Biblii] wykonana jest z żywicy drzew i jest bardzo klejąca. Kiedyś istniało wiele firm, które wyrabiały smołę do uszczelniania chat. Łój z kolei jest bardzo słony w smaku. Niektóre zwierzęta lubią słone rzeczy - myśliwi na przykład wystawiają jeleniom słone lizaki. Daniel wiedział też, że włosie jest niestrawne. Zmieszał to wszystko, rzucał tym w smoka, który najwidoczniej lubiąc ten smak połknął to, ale nie strawił. W wyniku tego smoka rozerwało.

Saddam Husajn uważał się za przywrócone do życia wcielenie Nabuchodnozora. Miał poważny problem ze swoim ego.

Tak przy okazji... Wiecie, że George Bush nazywał Husajna: SaddEm Hussajn? Słowo "SaddAm" znaczy "książę", a pisane tak samo, ale wymawiane jako "saddEm" znaczy... "zadek konia"...

Saddam uważał więc, że jest wcielonym Nabuchodnozorem. Na ich pieniądzach jest jego zdjęcie z Nabuchodnozorem. Wydał fortunę na odbudowanie starożytnego Babilonu. Tak, zawsze było wiadomo, gdzie ono się znajdowało. Zostało zniszczone ok. 600 lat p.Ch. Babilon został zakopany w piasku i zapomniano o nim, później jednak odkopano go. Piasek zachował cegły w bardzo dobrym stanie. Stare, ceglane mury starożytnego Babilonu były bardzo dobrze zachowane w tym suchym piasku. Odkryto na nich rzeźby lwów i rzeźby smoków.


Skąd wiedziano o smokach 600 lat przed Chr.? Przecież od potopu do rządów Nabuchodnozora minęło 1800 lat. Prawdopodobnie większość dinozaurów już wtedy wyginęła. Myślę, że żyło jeszcze kilka, a Nabuchodnozor miał jednego w klatce.

W 326 r. przed Chr. Aleksander Wielki podał, że jego żołnierze zostali wystraszeni przez smoki, gdy podbijali część Indii.

Powstała również rzymska mozaika, która przedstawia dwa długoszyje smoki, walczące ze sobą lub... całujące się?...


Skąd Rzymianie wiedzieli o smokach w II w. po Chr.?

W 275 r. po Chr. z uśmiercania smoków zasłynął Św. Jerzy.

Boewulf również zabijał smoki. Spróbuj przeczytać historie o nim, napisane w języku staroangielskim. To język sprzed 1500 lat. Prawdopodobnie szczyt rozwoju języka angielskiego przypada na ok. 400 lat temu, w czasie gdy swoje dzieła pisał Szekspir i gdy wydano Biblię Króla Jakuba (King James Version).

Historia Boewulfa mówi, że zabił on smoka Grendela, wyrywając mu jedno ramię tak, że wykrwawił się na śmierć. To dziwna historia.


Interesujące jest również, że znaleziono babilońską cylindryczną pieczęć, na której ukazane jest, jak ktoś również wyrywa ramię smoka.

Legendy o smokach spotykamy w wielu krajach.

Starożytna ceramika, jak ten egzemplarz poniżej po lewej, pochodzący z czasów pierwszej dynastii Egiptu, ukazuje dwa smoki o długich szyjach. Wyglądają mi na dinozaury.

Inny egzemplarz obrazuje dwa długoszyje dinozaury trzymające owce w paszczach.

Ten kieł hipopotama (poniżej po prawej) znaleziono w grobie pochodzącym ze starożytnego Egiptu. Pochodzi z XII w. przed Chr. Przedstawia zwierzę z długą szyją i długim ogonem.


Dlaczego po całym świecie krążą legendy o smokach? Na przykład w Tajlandii czy w Chinach?

Gargulce, jakie widzisz na rogach starych budynków w Europie najwidoczniej pochodzą od smoka zwanego Gargulcem. Wg legendy smok ten wyszedł we Francji z wody, z rzeki.


Na pewnym rosyjskim medalionie pokazany jest człowiek zabijający smoka. To samo przedstawia bułgarski znaczek pocztowy. Irlandzki pisarz podał, że zabito smoka z żelaznymi gwoździami na ogonie. Cóż - stegozaur miał na ogonie właśnie duże kolce.


Na statkach Wikingów, którzy żeglowali dookoła świata, znajdowały się głowy smoków. Jest też drzeworyt Wikingów, który przedstawia smoka połykającego człowieka. Miało to miejsce tylko 900 lat temu!

900 lat temu wciąż mówiono o smokach połykających ludzi. Wikingowie mieli wciąż głowy smoków na swoich statkach.

Możesz zaopatrzyć się w książkę "After the flood" (Po potopie) Billa Coopera, która opowiada o tym, co stało się z synami Noego. Autor wymienił w niej wielu starożytnych mówiących o tym, że muszą walczyć ze smokami.

Zygfryd, słynny norweski bohater, uśmiercił smoka Fafnira ok. 1000 lat temu. Marco Polo był w Chinach 750 lat temu. Opowiadał, że cesarz chiński hodował smoki, by ciągnęły jego rydwany w paradach.


Dlaczego opowiedział on taką historię? Może dlatego, że cesarz naprawdę hodował smoki, by ciągnęły jego rydwany w paradach? Ja myślę, że to prawda.

Starochińskie księgi prawa z 1611 roku wymieniają karmiciela smoków jako jedną z królewskich posad. Po co królowi karmiciel smoków? Może - żeby karmić smoki?


Pewne miasto we Francji przemianowano na Nerluc na cześć człowieka, który zabił smoka. Z kolei na ścianach Wielkiego Kanionu Indianie wyryli pewne obrazy. Jeden z nich przedstawia dinozaura. Skąd Indianie mogli wiedzieć o dinozaurach, że wykuwali je na ścianach Wielkiego Kanionu? Cóż, może polowali na nie?

30.28-41.37

* - Sumeryjski odpowiednik Piasta Kołodzieja.
** - Taki babiloński Zeus. 

[dalej]
[do początku]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz