niedziela, 20 listopada 2016

Dusza - nasza życiodajna bateria

Dusza to taki twór, o którym istnieniu każdy coś słyszał, ale nikt nigdy nie widział. Mało kto potrafi duszę konkretnie zdefiniować. Jedni mówią, że dusza to coś, co po naszej śmierci idzie do nieba albo do piekła, inni - że dusza umiera. Ja sam uważałem do tej pory, że dusza to po prostu nasze duchowe wcielenie, w sensie: obok naszego fizycznego ciała mamy też duszę, która jest naszą duchową stroną, "duchowym ciałem", naszym wnętrzem, wliczając w to tzw. sumienie.

W tym mieście głosili Ewangelię i pozyskali wielu uczniów, po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze... (Dzieje 14,21-22 BT).

Przykładów na to, w jaki sposób to słowo, "dusza", czy też po grecku "psyche", zostało użyte w Nowym Testamencie, jest około stu. Oto niektóre, najbardziej znane z nich, które po takim odczytaniu mogą na nowo zobrazować ich sens:

Mat. 2,20: Wstań, weź Dziecko oraz Jego Matkę i idź do ziemi izraelskiej, nie żyją już bowiem ci, którzy szukali duszy tego Dziecka / którzy nastawali na życie dziecięcia. (PD/BW)

Mat. 6,25: Dlatego mówię wam: Nie martwcie się o waszą duszę / Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, co by tu zjeść lub co wypić, ani o wasze ciało, czym by się przyodziać. Czy dusza nie jest czymś więcej od pokarmu, a ciało od odzienia? (PD/BT)

Mat. 10,39: Kto by znalazł duszę swoję, straci ją; a kto by stracił duszę swoję dla mnie, znajdzie ją. (BG)

Mat. 11,29: Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. (BT)

Mat. 12,18: Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie / w którym moja dusza ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. (BT/BW)

Mat. 20,28: Podobnie jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służył i oddał życie swoje / aby dał duszę swą na okup za wielu. (BW/BG)

Mat. 22,37: On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. (BT)

Mar. 3,4: A do nich powiedział: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić? / Duszę ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli. (BT/PD)

Mar. 12,33: I że miłować Go całym sercem, całym umysłem, całą duszą i wszystkimi siłami, a bliźniego jak siebie samego to znaczy o wiele więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary. (BR) - W ramach ciekawostki: Jezus wymienia tutaj cztery rzeczy: serce, umysł/myśli, duszę (życie?) i siły/moc. W wielu wiodących przekładach są wymienione tylko trzy z nich, bez udziału duszy. W paralelnym tekście, w Łuk. 10,27, wymienione są wszystkie, w każdym z tych przekładów.

Łuk. 9,56: Bowiem Syn człowieka nie przyszedł życie/dusze ludzi zniszczyć, ale uratować/zbawić. (PD)

Jan 10,24: Wtedy Żydzi obstąpili go i rzekli mu: Jak długo trzymać będziesz dusze nasze w napięciu? / Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeżeli jesteś Chrystusem, powiedz nam wyraźnie. (BW/BT) - "Jak długo będziesz trzymał nas w niepewności?", czy też: "Jak długo będziesz trzymał nasze dusze w napięciu?" - Czyli nie tylko chodziło o duszę-życie, ale też o coś więcej. Jezus wskazywał wysoko postawionym kapłanom wiele ich błędów, bezsensowności, zagalopowania się w ujmowaniu wszystkiego w religijne przepisy, przy czym robił to najczęściej - jeśli ktoś chciał słuchać - zadając pytania, mobilizując do myślenia. A takie myślenie powodowało wnioski, a wnioski wymagały, żeby je wprowadzać w życie albo ignorować. Zupełnie tak samo dzieje się, gdy ktoś zaczyna czytać Biblię: albo ten ktoś będzie czytał i ignorował to, co jest napisane, traktując ją tylko jako powiastkę, albo ten ktoś potraktuje Biblię poważniej i na podstawie przeczytanych nauk Jezusa zacznie rozmyślać, zacznie wysnuwać wnioski dotyczące sposobu życia. I albo te wnioski wprowadzi w życie, albo... je zignoruje. Jednym słowem: słuchanie Jezusa, czy to na żywo dwa tysiące lat temu, czy to teraz, czytając Biblię, było jak oranie pola jesienią, przewracanie wszystkiego do góry nogami, odsłanianie korzeni wszystkiego, celem zobaczenia tych pierwotnych przyczyn sensowności naszego życia czy cokolwiek w tym życiu robimy. Takie prawdziwe zadręczanie duszy/sumienia/serca, oranie go, przewracanie do góry nogami. Jak długo będziesz niepokoił nasze dusze?

Jan 13,38: Odpowiedział mu Jezus: Duszę twoję za mię położysz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Nie zapieje kur, aż się mnie po trzykroć zaprzesz. (BG)

Dzieje 2,43: A każdą duszę ogarniała bojaźń, gdyż za sprawą apostołów działo się wiele cudów i znaków. (PD)

Dzieje 3,23: I stanie się, że każda dusza, która by nie słuchała tego proroka, będzie wygładzona z ludu. (BG) - Tutaj i w paru przypadkach widać, że czasami wyrażenie "dusza" oznaczało po prostu osoby, ludzi, poszczególne przypadki.

Dzieje 4,32: W całym zaś tłumie tych, którzy uwierzyli, było jedno serce i jedna dusza i ani jeden nie nazywał własnym tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. (PD) - Jedna dusza na cały tłum ludzi? Zdaje się, że już kiedyś nad tym rozmyślałem, pod tematem "duch", w kontekście "Ducha Świętego". W tym przypadku słowo to, "psyche", musi obrazować nie poszczególną osobę, czy też życie, ale musi określać po prostu jednolitość tłumu pod względem duchowym. Coś jak "dusza całego zboru", "dusza całej grupy społeczności", w znaczeniu: dusza grupy, duch grupy. Wiadomo, że inny będzie duch grupy ludzi udającej się na Woodstock, a inny idącej na siódmą rano do pracy w biurze.

Dzieje 14,2: Ale ci Żydzi, którzy nie uwierzyli, podburzali i źle usposobili pogan / dusze pogan wobec braci. (BT/PD)

Dzieje 20,10, po upadku Eutychesa z okna z trzeciego piętra: Lecz Paweł zszedł na dół, przypadł doń i objąwszy go, rzekł: Nie trwóżcie się, bo on żyje / gdyż jego dusza jest w nim. (BW/PD) - Czyli dopóki dusza jest w człowieku, to człowiek żyje. Człowiek umarły duszy nie ma. To jak brak energii w baterii - niby wszystko jest na miejscu, ale brak "tego czegoś" w środku, które by dało jakieś życie.

Dzieje 20,24: Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia / Lecz nie wystawiam sobie żadnego rachunku na wartość duszy, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania, które otrzymałem od Pana Jezusa... (BT/PD) - Tutaj oba te tłumaczenia dają raczej zupełnie inne znaczenie. Pierwsze, pochodzące z BT, sugeruje, że Paweł nie dbał o swoje życie. Jak potencjalny samobójca. Zupełnie mylny sens. Podobnie o życiu mówi BW, a jednak rozumie się go inaczej: Lecz o życiu moim mówić nie warto.... Jednym słowem - Paweł nie przykładał wagi do dokonań, które miał na swoim koncie w jego życiu. Jest to dokładnie to samo znaczenie, co nie wystawianie sobie żadnego rachunku / rankingu na wartość swojej duszy. Bo też i o tym Jezus mówił, parafrazuję: Jeśli ktoś nie żyje według duszy swojej, ale żyje według duszy mojej, zyska duszę / życie.

1 Kor. 15,45: Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. / Jak też napisano: Pierwszy [człowiek], Adam, [stał się, by być duszą żyjącą], ostatni Adam — by być duchem ożywiającym. (BW/PD)

Filip. 1,27: Niech życie wasze będzie godne ewangelii Chrystusowej, abym czy przyjdę i ujrzę was, czy będę nieobecny, słyszał o was, że stoicie w jednym duchu, jednomyślnie walcząc społem za wiarę ewangelii / że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię / że stoicie w jednym duchu, jedną duszą walcząc wspólnie w wierze ewangelii... (BW/BT/PD)

1 Piotra 3,20: Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. (BW) - Pamiętam teologiczne dyskusje na temat tych dusz. W kontekście tych wszystkich wersetów, które zebrałem powyżej, sądzę, że żadne specjalne znaczenie się tutaj nie ukrywa. Po prostu 8 dusz = 8 żyć = 8 osób. To wszystko.

Widać więc, że w tłumaczeniach, które znamy, słowo "psyche/dusza" występuje CZASEM jako "dusza", a bardzo często jako "życie". W rzadkich przypadkach mowa też o "duszy-sercu", jako wyrazie naszego wnętrza, naszych poglądów. Nawet w przypadku, gdy mowa była o tym, że Jezus oddał swoje życie za nas, użyte zostało słowo "psyche", które znamy jako "dusza". Czyli faktycznie, wg Biblii, Jezus oddał za nas swoją duszę.

Oddając życie.

Musi więc dusza być czymś więcej, niż tylko uczuciami, sumieniem, naszym wnętrzem. Musi być więc nasza dusza naszym życiem, jakąś życiodajną baterią, taką, że bez duszy jesteśmy tylko martwymi zwłokami. Dokładnie tak samo, jak latarka nie świeci bez baterii, bo brakuje jej tej niematerialnej energii, i tak samo, jak sama bateria również nie może zaświecić, bo jest tylko magazynem owej niematerialnej energii. Żeby działać, potrzebne są obie rzeczy na raz: i latarka, i bateria. Tak samo i człowiek, żeby działać, potrzebuje obu rzeczy na raz: i ciała, i owej niematerialnej, życiodajnej energii - duszy. Ciało nie zadziała bez duszy-baterii, a sama dusza nie zaistnieje bez ciała, bo będzie tylko jako jakaś niematerialna, chaotyczna energia, nigdzie niezmagazynowana.

Za jednym wyjątkiem:

Obj. 6,9: A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. (BW)

Obj. 20,4: I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. (BW)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz