środa, 25 marca 2020

Apokalipsa 119 - Wdzięczność za zasługi Jezusa

Zobaczyłem też i usłyszałem głos wielu aniołów zgromadzonych dookoła tronu, tych Stworzeń i Starszych, a było ich miriady miriad / dziesięć tysięcy dziesiątków tysięcy i tysiące tysięcy. Wypowiadali oni głosem potężnym słowa: "Godny jest Baranek / Zasłużył ten Baranek, brutalnie zabity, żeby wziąć w swoje ręce moc, bogactwo, mądrość, siłę, szacunek/zaszczyt, chwałę/honor i wysławianie". Usłyszałem też, jak każde stworzenie żyjące czy to w niebie, czy na ziemi, czy pod ziemią czy też na morzu albo w morzu, wypowiadało te słowa: "Siedzącemu na Tronie i Barankowi należy się wysławianie, szacunek/zaszczyty, chwała/honor i moc/siła na wieki wieków". 
Owe cztery Stworzenia przytakiwały: amen/naprawdę. A tych dwudziestu czterech starszych upadło i oddało pokłon Temu, który żyje na wieki wieków
Obj. 5,11-14 PD

Zostało wspomniane tutaj, pomiędzy innymi zasługami, które Jezus otrzymał, również bogactwo. Może to brzmieć dziwnie w świetle tego, jak Jezus traktował bogactwo, gdy był tutaj, na ziemi. Jednak Słownik Stronga podaje, że może chodzić zarówno o bogactwo materialne jak i duchowe, co wynika z podanej tam definicji tego słowa: "bogactwo, zamożność, obfitość, materialnie lub duchowo"*.

Podsumowując więc rozdział piąty tutaj, wskazuje się przede wszystkim na Jezusa, który ma prawo otworzyć pewien zwój, zapieczętowany siedmioma pieczęciami, niczym jakiś testament czy inny ważny dokument, zapieczętowany "u notariusza", w obecności siedmiu świadków. Jako świadkowie okazuje się tutaj być Siedem Duchów Boga, przy czym Jezus posiadał je wszystkie. Na pierwszy rzut oka brzmi to wszystko absurdalnie, jak pomieszanie praw rzymskich i praw pochodzących z nieba, ale pamiętajmy, że spisywał to Jan wg swojego pojęcia bazującym na rzeczach mających miejsce w czasach jemu współczesnych, a jednocześnie Jezus chciał mu pokazać to, co się dzieje w niebie, w zupełnie innym wymiarze, w sposób możliwie najbardziej dla niego zrozumiały. Bardzo możliwe, że gdyby jakiś "Jan" otrzymał taką wizję dzisiaj, pojawiłyby się inne odnośniki - jakiś notariusz może, firma adwokacka, sejf, dwa klucze do sejfu etc. I jakiś ubrany w czarny garnitur jegomość, sklonowany siedem razy, jako Siedem Duchów Boga może.

Potem następuje odśpiewanie pieśni o tym, jak Jezus - jako Baranek, czyli jako wypełnienie tego przekazu, który Bóg pokazał ludziom w czasach Izraelitów na temat tego, w jaki sposób działa świątynia w niebie, w jaki sposób odbędzie się zbawienie, żeby wiedzieli, na co czekają. I o tym, jak Jezus dał radę to zrobić, chciał to zrobić i zrobił. Pieśń dziękczynienia, wdzięczności, w sumie za nas tutaj, na ziemi, bo ci, którzy w tym czasie byli w niebie, żadnego zbawienia nie potrzebowali. Czyli cieszyli się za nas.

* - https://biblehub.com/greek/4149.htm

[poprzednio - "NAS" CZY "ICH"?]






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz