wtorek, 8 sierpnia 2017

List do Galacjan 6.2. - Żadne obrzezanie

Patrzcie tylko, jak duże litery używam, pisząc do was moją ręką! Ci, którzy chcą imponować ciałem, przedkładają konieczność bycia obrzezanym, i to jedynie po to, aby uniknąć bycia prześladowanym za krzyż Chrystusa. Nawet ci, którzy są obrzezani, sami nie trzymają się Prawa, ale jeszcze chcą was, żebyście się obrzezali, żeby oni mogli się przechwalać waszym obrzezanym ciałem.

Niechbym ja sam nigdy się nie przechwalał/chlubił, prócz krzyża naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego świat został ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata.

Bo w Chrystusie ani bycie obrzezanym się nie liczy, ani bycie nieobrzezanym, tylko nowe stworzenie. Pokój i łaska wszystkim, którzy by podążali za tą zasadą, i na Izraela Boga. Od teraz począwszy niech nikt nie przysparza mi trudności, bo noszę na moim ciele znaki Jezusa.

Łaska naszego Pana, Jezusa Chrystusa, niech będzie z waszym duchem, bracia i siostry. Amen. List do Galacjan został napisany z Rzymu.

na podstawie: Gal. 6,11...18

[KONIEC SERII]







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz