wtorek, 20 grudnia 2016

Apokalipsa 94 - Ustalanie próby złota

Ponieważ mówisz: Jestem bogaty i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, że ty jesteś nędzny i pożałowania godny, i ubogi, i ślepy/niewidomy, i nagi, radzę ci nabyć u mnie złoto wypalone/oczyszczone w ogniu, abyś się wzbogacił, oraz białe szaty/płaszcze, abyś się okrył i aby przestał razić wstyd twojej nagości, a także maść do oczu, byś nią posmarował swoje oczy i przejrzał.
Obj. 3,17-18 PD

Jezus oferuje innego rodzaju bogactwo: złoto wypalone w ogniu.

Przewertowałem kawałek internetu w poszukiwaniu metod wypalania czy też próbowania złota. Współcześnie amatorzy stosują - do odzyskiwania złota ze złomu - kwas azotowy albo rtęć. Niewiele znalazłem tam o wypalaniu złota. W jednym miejscu jednak natknąłem się na instrukcję tworzenia złotych odlewów, a tam wzmiankę: złom (złoto) musi zostać stopiony, wtedy też dokładnie ustalamy jego próbę*. Wnioskuję z tego, że podczas topienia złota, czyli ogrzaniu go wysokotemperaturowym płomieniem (złoto topi się w 1200 st. C), można ustalić stopień mieszanki złota z innymi metalami, czyli tzw. próbę**, czyli w prosty mówiąc - na ile złoto jest czyste. Im wyższa próba, tym mniejsza domieszka innych metali, tym złoto jest czystsze.

Podobną wzmiankę znalazłem na anglojęzycznej "WikiHow", gdzie po całym procesie chemicznym złoto jest poddawane temperaturze odpowiedniej do osiągnięcia jego stanu płynności, tuż przed zlaniem do ostatecznej formy, gdzie zostało napisane: "ta płynna masa zadecyduje o ostatecznym wyglądzie metalu i - jeśli cały proces został przeprowadzony poprawnie - to będzie to w 99% czyste"***.

Wpisując w google hasło "how to refine gold" można zobaczyć wiele artykułów, rozmów na forach i filmików na youtubie o tym, jak można "poprawić" złoto. Główną linią procesu jest: topienie złotej biżuterii czy co tam jest do topienia, potem traktowanie chemicznymi preparatami, żeby wyciągnąć wszystkie poboczne metale, na koniec - po otrzymaniu czystego złota - topienie ponownie, aby ostatecznie zlać do formy. Podczas tego ostatniego topienia można zadecydować, czy złoto ma być czyste (wysokiej próby, wysokokaratowe), co wiąże się też z tym, że bardzo kruche, czy też ma być bardziej elastyczne/plastyczne, podatne na obróbki, ale wtedy mniej czyste (niższej próby, mniej-karatowe), ponieważ wymaga to domieszki innego metalu.

Tyle o kruszcu. Co o złocie, czy też o wyrabianiu czystości mówi sama Biblia? Co mówił Jezus albo Jego uczniowie?

1 Pio 3,3-4: Niech ozdobą ich nie będzie to, co zewnętrzne: piękne uczesanie, obwieszanie się złotem ani też wyszukany krój sukni. Niech będzie nią niezniszczalne wnętrze człowieka, w którym kryje się łagodne serce i duch spokojny, tak wysoko ceniony przez Boga. (BP)

1 Pio 1,17-19: Jeżeli bowiem Ojcem nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie. Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. (BT)

Po tych dwóch fragmentach można się domyśleć, że nawet jeśli Jezus mówił o nabyciu złota u Niego, to raczej nie o to fizyczne złoto mu chodziło, o kruszec, o pieniądz. Piotr był uczniem Jezusa i wiele razy musiał widzieć historie takie jak te przytoczone w moim poprzednim poście, jak ta o młodym człowieku, który żył wg przykazań, ale wciąż trudno było mu się rozstać z jego pieniędzmi. Nie, to nie materialne złoto przedstawia wartość dla Jezusa.

1 Pio 1,6-7: Dlatego radujecie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. (BT)

Z jakiegoś powodu Piotr znał technologię topienia złota w ogniu, ustalania jego próby właśnie podczas topienia. Być może, ponieważ wówczas środkiem płatniczym były m.in. złote rzymskie monety, o tej technologii wiedział każdy, tak jak też i dzisiaj każdy wie, jak są wytwarzane monety. Tak czy siak - Piotr użył tego przykładu jako obraz dla rozmaitych doświadczeń, złych przeżyć, z którymi musi się borykać każdy chrześcijanin, że to właśnie podczas tych przeżyć - jak w ogniu - ustala się jego "próbę", jego "wysokokaratowość".

Myślę, że do takiego typu złota nawiązał tutaj Jezus.

* - Źródło: http://bizuteria-wec.pl/2013/04/27/odlewamy-warsztatu-zlotniczego-ciag-dalszy/
** - Więcej o próbach złota: https://pl.wikipedia.org/wiki/Próba_złota
*** - Źródło: http://www.wikihow.com/Refine-Gold







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz