Natomiast ci myśliciele - nie ma znaczenia dla mnie to, kim oni byli w przeszłości, ponieważ Bóg nie robi różnicy między ludźmi - nie postawili przede mną żadnych nowych wymagań, ale przeciwnie: zobaczywszy, że zostało mi powierzone głoszenie ewangelii dla nieobrzezanych, tak samo jak Piotrowi dla obrzezanych. Bo ten, który uczynił z Piotra wysłannika do obrzezanych, uczynił również i mnie wysłannikiem do pogan. A kiedy Jakub, Kefas i Jan, spostrzegani jako filary, zrozumieli, jaką łaskę otrzymałem od Boga, podali dłonie na spotkaniu mi i Barnabie, jako zgodę, że my mieliśmy iść do pogan, a oni do obrzezanych. Mieliśmy tylko pamiętać o ubogich i na to położyłem nacisk, żeby tak zrobić.
na podstawie: Gal. 2,1-10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz