czwartek, 25 czerwca 2015

Czyny wysłanników, 8.2.

Przemówił do Filipa anioł od Pana:
- Przygotuj się i idź na południe, drogą z Jerozolimy do Gazy.
Był to obszar wyludniony. Filip przygotował się i poszedł w drogę, i zobaczył etiopskiego dworzanina, wysokiego urzędnika państwowego, który miał nadzór nad izbą skarbu u etiopskiej królowej, Kandaki. W Jerozolimie był on na wielbieniu Boga. Teraz był on w drodze do domu, siedząc w powozie i czytając proroka Izajasza.

Wtedy powiedział Duch do Filipa:
- Podejdź do tego powozu i trzymaj się tam blisko.
Filip podbiegł tam i usłyszał, że tamten czytał Izajasza, i zapytał go:
- Czy ty rozumiesz to, co czytasz?
- Jak ja mógłbym to zrozumieć, skoro nikt mi tego nie wytłumaczył? - I poprosił Filipa, żeby wszedł do jego powozu, i żeby usiadł obok niego.

Fragment Pisma, który akurat czytał, był następujący:
Jak owca prowadzona na rzeź,
jak baran, milczący podczas strzyżenia,
nie otworzył swoich ust. 
Został poniżony, 
wyjęty spod prawa. 
Kto mógłby powiedzieć coś o jego pochodzeniu?
Bo jego życie zostaje wymazane z tej ziemi. 

Dworzanin powiedział do Filipa:
- Powiedz mi, o kim to ten prorok mówi tutaj? O sobie samym czy o kimś innym?
Wtedy Filip zabrał głos i począwszy od tego miejsca w Piśmie, zaczął głosić mu dobrą nowinę o Jezusie. A podczas gdy jechali drogą, dojechali do miejsca, w którym była woda, i dworzanin powiedział:
- Patrz, woda. Stoi coś na przeszkodzie, abym został ochrzczony?
- Jeśli wierzysz - odpowiedział Filip - całym twoim sercem, możemy to zrobić.
- Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Boga.
A potem zatrzymał powóz i zeszli do wody, Filip i dworzanin, i Filip go ochrzcił/zanurzył. Kiedy wyszli z wody, zabrał Filipa Duch Pana i dworzanin nie widział go więcej, ale radośnie kontynuował swoją drogę. A Filip pokazał się w Azot i głosił ewangelię we wszystkich miastach, przez które przechodził, aż do Cezarei.

na podstawie: Dz. Ap. 8,26...40

[dalej]
[wcześniej]
[do początku]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz