wtorek, 26 sierpnia 2014

Dobra Nowina Marka, 4.2.


Powiedział (Jezus) do nich:
- Jeśli ktoś przychodzi z lampą oliwną [dzisiaj - raczej z czymś jak z lampka campingowa na akumulator], to czy będzie ona ustawiona pod jakimś garnkiem, albo pod łóżkiem? Czy nie ustawia się takiej lampy na odpowiednim mocowaniu? Bo
bo nie jest ukryte nic, co miałoby być zauważalne, ani żadnej tajemnicy z tego, co nie miałoby wyjść na jaw. Jeśli ktoś ma uszy do słuchania, niech słucha!

I mówił dalej:
- Uważajcie na to, co słuchacie! Bo w
tej samej mierze, którą odmierzacie innych, sami będziecie odmierzeni [inaczej: pod jakim kątem kogoś osądzisz, pod takim samym sam zostaniesz osądzony; takie typowe: „O, a ten powiedział coś takiego, a sam...”], a nawet jeszcze więcej będzie wam dodane [zawiść nie odpuści ;) ]. A temu, który coś ma, będzie dodane [czyli widzę to jako wyolbrzymienie tego czegoś, znalezionego u osądzającego], a temu, który nie ma, będzie zabrane i to, co ma [czyli tak jakby nawet gdyby u tego oceniającego znalazła się jakaś pozytywna cecha, to podczas takiego „zwrotnego” osądzenia – typu: „... a sam...”, ta cecha zostanie pominięta].

na podstawie: Mar. 4,21...25




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz