- Oddzielcie Barnabę i Saula dla mnie, tak żeby mogli pójść do tego zadania, do którego ich zawezwałem.
Wtedy skończywszy post i pomodliwszy się położyli na nich ręce i pozwolili wyruszyć.
Ci dwaj więc, wysłani przez Ducha Świętego, poszli do Seleucji, a potem popłynęli łodzią na Cypr. Potem udali się do Salaminy, gdzie głosili słowa Boga w zborach żydowskich. A mieli ze sobą również i Jana, jako pomocnika. Przeszedłszy w poprzek wyspy aż do Pafos, natknęli się na pewnego Judejczyka, czarownika i fałszywego proroka, imieniem Bar-Jezus., który trzymał się prokonsula Sergiusza Paulusa, człowieka rozumnego/inteligentnego. Ten wezwał Barnabę i Saula, żeby wysłuchać słów Boga. Ale Elymas - ów czarownik, którego imię tak właśnie się tłumaczy - przeciwstawił się im i próbował odwieść gubernatora od tej wiary. Wtedy Saul, zwany również Pawłem, zostawszy napełnionym Duchem Świętym, spojrzał wprost na niego i powiedział:
- Ty, synu diabła, pełny wszelkiego rodzaju oszustwa i przewrotności, wrogu wszystkiego, co jest właściwe/sprawiedliwe, czy nigdy nie przestaniesz zwodzić od prostych dróg Pana? Teraz Bóg kładzie swoje ręce na tobie i będziesz ślepy przez pewien czas, i nie zobaczysz słońca.
I od razu zapadł mrok i ciemność wokół niego, i próbował znaleźć po omacku kogoś, kto mógłby go poprowadzić za rękę. A gdy prokonsul zobaczył to, co się wydarzyło, został oszołomiony takim nauczaniem i uwierzył.
na podstawie: Dz. Ap. 13,1...12
[wcześniej - HISTORIA HERODA ANTYPASA]
[do początku]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz