czwartek, 19 czerwca 2014

Przyjaciele na... pieniądze

Ostatnio pisałem o tym, jakich przyjaciół miał Hiob. Tutaj.

A tymczasem w innej części Biblii...

Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: "Idę łowić ryby". Odpowiedzieli mu: "Idziemy i my z tobą". Wyszli więc i wsiedli do łodzi
Jan 21,2-3 BT

Tak sobie pomyślałem: oni wrócili do swojego poprzedniego zajęcia. Tyle że wcześniej łowili oni ryby osobno, a teraz, po tych 3,5 roku, poszli łowić razem. 7 osób, jedna łódź, jedna sieć, jeden połów, jedne pieniądze pochodzące ze sprzedaży tych ryb - do podziału. Fakt - nic wtedy nie złowili, ale takie mieli przecież zamierzenie, nieprawdaż?

Jak dobrymi trzeba być przyjaciółmi, żeby wspólnie zrobić coś i nie pokłócić się o pieniądze? A jak dobrymi trzeba być, żeby zrobić to w siedem osób? Nie wiem, na ile prawdopodobna jest taka sytuacja w tym dzisiejszym świecie. To musieliby być bardzo dobrzy przyjaciele, tacy na zabój...

Tak więc - po "odejściu" Jezusa, niekoniecznie wszystko wróciło do starego. Po tych 3,5 roku zyskali nowych przyjaciół. Takich "na pieniądze".

Jaki to kontrast między takimi przyjaciółmi, a takimi jak Elifaz z Księgi Hioba....



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz