niedziela, 7 grudnia 2014

Czyny wysłanników, 2.2.

Wtedy Piotr wystąpił naprzód, razem z pozostałymi jedenastoma. Wzmocnionym głosem powiedział do nich [tamtych ludzi, zebranych wokół]:
- Mężczyźni izraelscy, i wszyscy, którzy mieszkacie w Jerozolimie! Uważajcie na to, co mówię, i słuchajcie dokładnie moich słów!

Tamci mężczyźni nie są pijani, jak się wam wydaje. Jest przecież dopiero dziewiąta rano*! Ale dzieje się tutaj to, co przepowiedział prorok Joel:

W dniach ostatnich zdarzy się, mówi Bóg, 
że wyleję Ducha nad wszystkimi ludźmi. 
Wasi synowie i wasze córki będą prorokować, 
młodzież będzie widzieć widoki na jawie,
a starsi będą śnić sny.

Nawet nad moimi niewolnikami/sługami i niewolnicami/służącymi 
wyleję w tamtych dniach mojego Ducha, 
a ci będą opowiadać proroctwa. 

Ustanowię cuda u góry na niebie, 
i znaki na dole, na ziemi,
krew, ogień i kłęby dymu. 

Słońce przekształci się w ciemność, 
a księżyc w krew,
zanim dzień Pana nadejdzie, wielki i jaśniejący. 

Ale każdy, który wymawia Jego imię, 
będzie zbawiony. 

Izraelici! słuchajcie tych słów! Jezus z Nazaretu był tym człowiekiem, którego Bóg wskazał, poprzez wiele wielkich czynów, cudów i znaków, które Bóg pozwolił mu czynić pomiędzy wami. O tym wszystkim wiecie, wszystko to znacie. On został wydany wam, tak Bóg zadecydował już dawno temu i pozwolił o tym wiedzieć, i bezprawnymi rękoma przybiliście go do krzyża i zabiliście. Ale Bóg go podniósł/ożywił i uwolnił od bólów śmierci. Śmierć nie była wystarczająco silna, by Go tam zatrzymać, bo już Dawid mówił o Nim:

Zawsze mam Pana przed oczyma moimi, 
On jest u mojej prawej ręki, nigdy się nie potknę. 

Dlatego moje serce się cieszyło, a mój język wyrażał radość, 
i nawet moje ciało uda się na spoczynek z nadzieją. 

Bo ty nie zostawisz mojej duszy w królestwie śmierci
i nie pozwolisz swojemu świętemu zgnić. 

Nauczyłeś mnie znać drogi życia
i wypełnisz mnie radością przed twoim obliczem. 

Bracia, pozwólcie mi mówić, otwarcie, bez ograniczeń, o waszym pra-ojcu Dawidzie. Umarł on i został pogrzebany, i dzisiaj mamy jego grób pomiędzy nami. Ale był on też prorokiem, i wiedział, że Bóg zaprzysiągł usadowić owoc jego życia na tronie. Dlatego miał on wgląd w przyszłość i przepowiedział o Mesjaszu, który miał powrócić do życia. To właśnie on nie miał się znaleźć w królestwie śmierci, i to właśnie miało być jego ciało, które miało nie zgnić. Tego Jezusa Bóg przywrócił do życia, i o tym właśnie my tutaj świadczymy. Został on uniesiony aż do prawicy Boga, odebrał od swojego Ojca Ducha Świętego, który był obiecany nam, a teraz został na nas wylany, jak to widzicie i słyszycie. Bo to nie Dawid został do nieba wzięty, jak to sam napisał:

Pan powiedział do mojego Pana:
usadów się u mojej prawej ręki

dopóki nie położę twoich wrogów
jako podnóżka u twoich stóp. 

Więc cały lud izraelski ma wiedzieć jako rzecz oczywistą: ten Jezus, którego tak chętnie ukrzyżowaliście, Jego to właśnie Bóg uczynił i Panem, i Mesjaszem.

na podstawie: Dz. Ap. 2,14...36

* - Oryginalnie, wg tamtejszego systemu czasowego - trzecia godzina dnia. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz