Początek Dobrej Nowiny Jezusa Chrystusa, Syna Boga.
Jak napisano u proroków:
Oto wysyłam posłańca* przed tobą,
on przygotuje/oczyści** twoją drogę;
To jest głos wołającego na pustkowiu:***
Oczyśćcie**** drogę Pana, uczyńcie Jego ścieżki prostymi/właściwymi!
W ten oto sposób stanął Jan na pustkowiu, aby nawoływać do nawracającego chrztu/zanurzenia, dające przebaczenie od grzechów. Ludzie szli do niego z całej Judei i z Jerozolimy, wyznawali swoje grzechy i byli przez niego chrzczeni/zanurzani w rzece Jordan*****.
Sam Jan natomiast chodził ubrany w jedną kapotę z sierści wielbłąda i pas skórzany na biodrach, żył na świerszczach/szarańczy i dzikim miodzie. I głosił: Za mną idzie jeszcze większy/silniejszy, a nie jestem nawet wart, by się schylić przed nim i zawiązać mu rzemyki u sandałów. Ja ochrzciłem/zanurzyłem was w wodzie, ale on będzie was chrzcił/zanurzał w Duchu Świętym.
na podstawie: Mar. 1,1-8
* - Niektóre tłumaczenia mówią tutaj, że "wysyłam anioła". "Anioł" to inaczej "posłaniec". A tu raczej mowa jest - co można z kontekstu wywnioskować - o Janie Chrzcicielu, niż o jakimś aniele. Choć może i Jan Chrzciciel aniołem był. W sensie "posłańca" na pewno.
** - Ciekawostka: wszystkie przekłady, włącznie z angielskimi, mówią o "przygotowaniu" drogi. Norweski natomiast używa słowa, które oznacza "posprzątać, usunąć niepotrzebne, zaorać ziemię". W greckim jest to słowo κατασκευασει, które translate.google tłumaczy jako "budowę". Niestety, występuje ono w NT tylko trzy razy, za każdym razem w tym samym kontekście, brakuje mi więc możliwości, by sprawdzić to dokładniej. Pozostaje więc pytanie: czy ten posłaniec miał "przygotować, urządzić" tę drogę przed następnym, czy też "posprzątać, zaorać"?
*** - Ponieważ w oryginale nie używano interpunkcji, która może znacząco zmienić sens zdania, teologowie w tym miejscu sprzeczają się, która forma jest poprawna: "to jest głos wołającego na pustkowiu: przygotujcie...", czy też: "to jest głos wołającego: na pustkowiu przygotujcie...". Tłumaczenia używają jednej i drugiej opcji. Wg mnie - chyba nie ma to znaczenia. Jeśli mowa była o Janie, który przebywał na pustkowiu, to tam też chrzcił. A jeśli mowa o Janie, który na pustkowiu miał przygotowywać drogę (czyli chrzcić), to i tak tam przebywał.
**** - I w tłumaczeniach polskich, i w angielskich (KJV), i w norweskim - wszędzie używane jest to samo słowo, co przy poprzednim przypisie. Ale w greckim nie. W greckim jest to słowo ετοιμασατε, które słownik Stronga tłumaczy jako "uczynić coś gotowym". Wygląda więc na to, że rolą owego posłańca było "zaoranie" drogi przed nadejściem tego, którego poprzedzał, a potem "sprawienie, by była gotowa" na jego nadejście.
***** - Tak, czyta się to normalnie. Ot, ludzie przychodzili i wyznawali grzechy. Dopóki człowiek nie uświadomi sobie, że w tamtych czasach Żydzi mieli prawo wyznawać grzechy tylko w świątyni, tylko składając ofiarę przebłagalną za grzech. Więcej tutaj.
[dalej]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz