Do Boga uciekam, gdy siły brak mi już
tam pomoc i ratunek dostanę w potrzebie
więc nie boję się - choćby ziemia waliła się z nóg
i choćby góry waliły się w morze przed siebie
Jest taka rzeka, której łyk radości daje smak,
co wpływa do Miasta Boga, do Jego świątyni
pośrodku miasta niewzruszenie stoi Bóg
każdego ranka pomagając ramionami swymi
Burzą się narody, burzą się całe państwa
Bóg stoi niewzruszenie niczym warowna twierdza
przyjdź, oglądaj, jak to Bóg załatwia
dla nas zdumiewająco, dla Niego to rzecz łatwa
Jak kończy wojny i waśnie uśmierza
jak kruszy broń, a resztę w ogniu pali...
przyznaj, że innego Boga jak On to nie ma
On jest tą twierdzą, majaczącą zawsze na górze, gdzieś tam w oddali
parafraza na podstawie Ps. 46
[inne psalmy]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz