wtorek, 8 kwietnia 2014

List Jakuba, cz. 1.2, Słuchaj i wykonuj to

A to musicie wiedzieć, moi drodzy bracia: niech każdy będzie chętny do słuchania, ale niechętny do mówienia i ostatni do bycia rozgniewanym. Bo złość człowieka nie prowadzi do tego, co jest właściwe wobec Boga. Więc odłóżcie cały brud i złośliwość i ulegnijcie tym słowom, które są zasiane w was, które mają moc/władzę zbawić wasze dusze. Musicie robić to, co Słowo mówi, a nie tylko słuchać, inaczej będziecie oszukiwać samych siebie.

Bo ten, co słucha Słowa, ale nie wykonuje tego, co Słowo mu podpowiada, podobny jest do człowieka, który patrzy na swoją twarz w lustrze. Patrzy, patrzy, a potem idzie dalej swoją drogą, od razu zapominając, co zobaczył. Ale ten, co zagląda w doskonałe prawo wolności i trwa w nim, nie jest jak zapominalski słuchacz, ale czyni to, co powinien. Taki człowiek będzie szczęśliwy w swoich poczynaniach.

Ten, kto uważa, że jest pobożny*, ale nie trzyma swojego języka na wodzy, ten oszukuje / wprowadza w błąd sam siebie, a jego pobożność jest bez wartości. Taka, która jest czysta dla Boga, naszego Ojca, i wolna od błędów, to pomaganie wdowom i dzieciom nieposiadającym rodziców** w ich biedzie, i nie pozwalanie sobie na skalanie się wpływami ze świata.

na podstawie: Jak. 1,19-27

* - Gwoli ciekawostki: słowo "pobożny" po norwesku to "wielbiący Boga". Dokładnie tak to się przekłada. 
** - Tak, wiem, takie dziecko to sierota. Tyle że słowo to ma również negatywny wydźwięk w innym znaczeniu, więc wolę go nie używać.

[dalej]
[do początku]




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz