wtorek, 31 marca 2015

Dobra Nowina Marka, 12.3.

Przyszło do Niego kilku saduceuszy, z tych, co wnosili, że zmartwychwstanie nie istnieje. Postawili oni przed Nim pytanie:
- Mistrzu! Mojżesz dał nam ten przepis: Jeśli jakiś człowiek ma brata, co umiera, i pozostawia żonę, ale nie ma dzieci, wtedy powinien on wziąć tę wdowę za żonę, żeby zachować brata imię/ród. A teraz mamy siedmiu braci. Ten najstarszy wziął sobie żonę, ale umarł, bez pozostawienia dzieci po sobie. Wtedy ten kolejny najstarszy ożenił się z nią, ale również umarł bezdzietnie, i tak samo przydarzyło się z tym trzecim. Żaden z tych siedmiu nie zostawił dzieci po sobie. Ostatnia z nich wszystkich umarła kobieta. Ale podczas zmartwychwstania, kiedy oni zmartwychwstaną, który z nich będzie miał ją za żonę? Wszyscy siedmiu byli przecież dla niej mężami.

Jezus odpowiedział im:
- Błądzicie*. I nie dzieje się to przypadkiem dlatego, że nie znacie Pism albo mocy Boga? Ponieważ gdy umarli zmartwychwstaną, to ani się nie będą pobierać, ani być już pobranym, nie; będą oni jak aniołowie w niebie. Ale że oni zmartwychwstaną - nie czytaliście o tym w Księgach Mojżesza, w opowieści o krzaku kolczastym? Bóg powiedział do Mojżesza również: Jestem Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba. On nie jest Bogiem dla umarłych, ale dla żyjących. A wy teraz jesteście na całkowicie błędnej drodze / A wy teraz macie całkowicie błędny tok rozumowania.

na podstawie: Mar. 12,18...27

* - "Błądzicie" to bardzo dyplomatycznie powiedziane. Dosłownie, czy też może nie dosłownie, ale najbardziej odpowiednie wyrażenie w tej sytuacji, jakie mi przychodzi do głowy, to: "Aleście teraz pojechali po bandzie, panowie".

[komentarz]

[dalej]
[wcześniej]
[do początku]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz