Gdy się ktoś zachwiał – podniosły go twoje słowa i dodawałeś mocy kolanom, co się ugięły.
Job 4,4 NBG
Zastanowiłem się jeszcze chwilę nad tym tekstem. Gdy ktoś się zachwiał - podniosły go twoje słowa i dodawałeś mocy kolanom, co się ugięły. Tak mówili o Hiobie jego przyjaciele. To znaczy, że wcześniej, przed tamją katastrofą, Hiiob był dobrym przyjacielem - krzepiącmy, budującym, podpierającym, nie wymawiającym. A już na pewno w żaden sposób nie wywyższającym się z powodu tego jego stanu posiadania, bogactwa. Bo gdyby tak było, to nikt, kto został przez życie powalony do tego stopnia, że aż kolana mu się ugięły - nikt taki nie przyjąłby pocieszenia od bogacza, który przyszedł i sobie gada.
[dalej]
[wcześniej]
[do początku]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz