- Byłeś u nieobrzezanych i jadłeś razem z nimi.
Wtedy Piotr zaczął tłumaczyć im wszystko, od początku do końca:
- Byłem w mieście Jaffa. Kiedy modliłem się, wpadłem w stan ekstazy i miałem wizję. Coś opadało w dół, coś jak duży obrus, który został opuszczony w dół z nieba i ktoś trzymał go za cztery rogi, aż dotarł całkowicie do mnie. Przyjrzałem mu się bliżej i zbadałem, a wtedy ujrzałem czworonożne zwierzęta, takie jak na ziemi, tylko że dzikie, i pełzające gady i różne ptaki spod nieba. I słyszałem też głos mówiący do mnie: "Bierz, Piotr, zabijaj i jedz". Ale ja odpowiedziałem: "Nawet o tym nie mów, Panie! Bo nic, co jest bezczeszczące i nieczyste, nie weszło nigdy do moich ust". A potem usłyszałem ten głos drugi raz: "Tego, co Bóg oczyścił, ty nie możesz nazywać nieczystym/skalanym". Wszystko to powtórzyło się trzy razy, a potem zostało zabrane z powrotem do nieba. W tym samym momencie u progu domu, gdzie mieszkaliśmy, stanęło trzech mężczyzn, wysłanych z Cezarei. Duch powiedział do mnie, że powinienem iść z nimi bez jakiegokolwiek wahania. Ze mną poszło sześciu tych oto tutaj braci. Gdy dotarliśmy tam, do jego domu, on opowiedział nam, jak w swoim własnym domu spotkał anioła, który powiedział do niego: "Wyślij posłańców do Jaffy i proś Szymona Piotra, żeby przyszedł tutaj. On będzie przemawiał do ciebie słowami, które staną się ku zbawieniu twoim i twojego domu". A kiedy zacząłem przemawiać, przyszedł na nich Duch Święty, tak samo jak na nas na samym początku. Wtedy przypomniałem sobie słowa Pana, który powiedział: "Jan chrzcił/zanurzał w wodzie, ale wy będziecie ochrzczeni/zanurzeni w Duchu Świętym. Gdy więc Bóg dał im te same dary, co nam, gdy uwierzyliśmy w Jezusa Chrystusa Pana, to kimże ja jestem, żebym odmawiał Bogu?
A tamci, gdy to usłyszeli, uspokoili się, i chwalili Boga i powiedzieli:
- Więc Bóg dał im również nawrócić się do Tego Życia!
na podstawie: Dz. Ap. 11,1...18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz