piątek, 23 maja 2014

List Jakuba 2.2. - Wiara i czyny

Cóż to pomoże, bracia, jeśli ktoś powie, że ma wiarę, a nie ma czynów? Czy może go wiara zbawić? Przykładowo: jeśli któryś z braci lub sióstr nie ma ubrania i brakuje mu powszedniego jedzenia, a jeden z was mówi do nich: "Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i zjedzcie do syta" - co to pomoże, jeśli nie dacie im tego, co ciało potrzebuje? Tak samo jest z wiarą - sama w sobie, bez czynów, jest martwa.

Może ktoś chciałby powiedzieć: "Ty masz wiarę, ja mam czyny". Pokaż mi twoją wiarę bez czynów, a potem z czynów pokażę ci moją wiarę. Wierzysz, że Bóg jest jeden? Dobrze robisz. Demony też w to wierzą. I drżą! Ty bezmyślny człowieku, czy ty nie chcesz zdać sobie sprawy, że wiara bez czynów nikomu nie przynosi pożytku? Czy to nie z powodu czynów nasz ojciec, Abraham, został uznany jako sprawiedliwy, kiedy ofiarował na ołtarzu swojego syna, Izaaka? Tak możesz zobaczyć, że wiara współdziałała z jego czynami, a przez nie wiara została dopełniona. Stąd zostało też wypełnione Słowo: "Abraham wierzył Bogu i dlatego zaliczył go Bóg w szeregi sprawiedliwych i został nazwany "przyjacielem Boga". Bo widzicie, człowiek zostaje usprawiedliwiony po czynach, nie wyłącznie po wierze. Czy nie było też właśnie tak z Rahab, która była prostytutką? Jej sprawiedliwość została uznana na podstawie jej czynów, ponieważ przyjęła tamtych wywiadowców, a potem puściła ich inną drogą. Bo jak ciało jest martwe bez ducha, tak wiara jest martwa bez czynów.

na podstawie Jak. 2,14...26

[dalej - JĘZYK JEST JAK OGIEŃ]
[do początku]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz