niedziela, 9 listopada 2014

Dobra Nowina Marka, 8.2.

I przyszli faryzeusze i wdali się w dyskusję z nim [Jezusem]. A żeby go wystawić na próbę, poprosili o jakiś znak z nieba. Westchnął on głęboko i odpowiedział:
- Dlaczego ten ród wymaga jakiegoś znaku? Naprawdę, mówię wam: ten ród nigdy nie otrzyma żadnego znaku.
Wtedy odszedł on od nich, powrócił do łodzi i udał się znowu na drugą stronę.

Uczniowie jednak zapomnieli wziąć ze sobą chleb - mieli ze sobą, w łodzi, tylko jeden. Jezus nakazał im i powiedział:
- Strzeżcie się i trzymajcie z dala od faryzeuszowego zakwasu i kwasu Heroda!
Ale oni nadal między sobą rozmawiali o tym, że chleba nie mają. Jezus to zauważył i powiedział do nich:
- Dlaczego rozmawiacie o tym, że nie macie chleba? Czy wy nic jeszcze nie pojmujecie? Macie tak zaślepione serca?
Macie oczy - czy nie widzicie?
Macie uszy - czy nie słyszycie?
Czy nie pamiętacie, ile pełnych koszy okruchów zebraliście, kiedy połamałem tamtych pięć chlebów dla całych pięciu tysięcy?
- Dwanaście... - odpowiedzieli.
- A kiedy połamałem tych siedem bochenków pomiędzy tych cztery tysiące - ile koszy okruchów zebraliście?
- Siedem...
- I jeszcze nie rozumiecie?...

na podstawie: Mar. 8,11...21

[komentarz, jaki mi przyszedł do głowy]
[dalej]
[do początku]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz