niedziela, 23 listopada 2014

Tajemnica sukcesu Jezusa

... czy może raczej każdego z nas. Natknąłem się na pewien tekst biblijny, generalnie znany, ale jakoś tak teraz padło mi w tym kontekście:

Bo gdy będziecie przestrzegać wszystkich tych przykazań, które wam nakazuję spełniać, byście miłowali WIEKUISTEGO, waszego Boga, chodzili po wszystkich Jego drogach, oraz do Niego lgnęli wtedy WIEKUISTY wypędzi przed waszym obliczem wszystkie owe ludy i zawładniecie narodami większymi, i silniejszymi od was. Wasze będzie każde miejsce po którym pójdzie stopa waszej nogi. Nikt się nie ostoi przed wami; WIEKUISTY, wasz Bóg jak wam przyrzekł będzie szerzył przed wami strach i trwogę, na każdej ziemi po której pójdziecie.
Powt. 11,22-25 NBG

Tak skojarzyłem ten ze swoim pytaniem: Jaka jest tajemnica sukcesu Jezusa? I może to jest właśnie ta tajemnica: Nikt się nie ostoi przed wami; WIEKUISTY, wasz Bóg jak wam przyrzekł będzie szerzył przed wami strach i trwogę, na każdej ziemi po której pójdziecie. Nie mówię tu o tym, że Bóg będzie siał strach przed nami, ale ogólnie - skoro Bóg jest w stanie zasiać strach w sercach ludzi niewierzących, skoro był w stanie zrobić to wtedy, wobec ludzi będących przeciwnikami Izraelitów, skoro Bóg jest, który sprawuje w was chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania swego (Filip. 2,13 BG), skoro to Bóg daje takie rzeczy, to także Bóg daje szacunek wobec nas w sercach innych ludzi.

Inna sprawa, że Jezus często udawał się gdzieś na bok, żeby modlić się o spokój...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz