Kent Hovind
WIEK ZIEMI
cz. 7
A teraz uwaga - jeżeli powiem wam, że gdy pocałujecie żabę, to zamieni się w księcia, to odpowiecie, że to niemożliwe. Drogie panie - ile z was zdobyło swoich mężów przez całowanie żaby? Tylko dwie? Rzeczywiście, nie zdarza się to zbyt często. Ale podręczniki mówią co innego - zaczęliśmy od ameby i powoli ewoluowaliśmy w żabę! A potem przekształciliśmy się w księcia!
Wciąż nauczana jest ta sama bajka, z tą jednak różnicą, że jeśli żaba zamienia się w księcia szybko, to nazywa się to bajką, a jeżeli powoli - nauką. Jedyną różnicą jest czas. Widzicie więc, że nie wystarcza jeden pocałunek, potrzeba raczej miliardów lat. Ile razy słyszeliście już frazes: miliardy lat temu...? Np. w National Geographic napisano, że świat powstał miliardy lat temu. I twierdzą oni, że jest to ścisły fakt. W podręczniku z czwartej klasy również przeczytamy, że miliardy lat temu.... Dzieci, jeżeli to usłyszycie, to zapytajcie: "Czy żył Pan wtedy?" Odpowiedź będzie oczywiście przecząca. Pytajcie więc dalej: "Czy jest Pan pewien, że ziemia ma miliardy lat? Czy tylko Pan w to wierzy?
Czy to jest prawdziwa nauka ścisła? Nauka ścisła mówi o rzeczach, które możemy zaobserwować, zanalizować i sprawdzić. Ludzie pytają mnie:
- Hovind, czy byłeś przy stworzeniu świata?
- Przyznaję, że nie - odpowiadam - ale jest to część mojej religii. Tylko dlaczego wy nie przyznacie, że wasze tezy też są religią?
Profesorowie, z którymi debatuję, mówią, że nikt nie jest w stanie zaobserwować, że ziemia ma miliardy lat, ale wszyscy w to wierzą. Nieprawda! Większość Amerykanów wierzy, że ziemia ma mniej niż 10 tys. lat i stworzył ją Bóg. Tylko 4% jest ateistami. Uważam, że te 4% powinno otworzyć sobie szkoły dla tych, którzy chcą się uczyć o teorii ewolucji i tylko w nich nauczać tej teorii. Powinno się usunąć ją ze szkół publicznych.
57.17-01.00.01
[dalej]
[do początku]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz