piątek, 20 grudnia 2013

OD POCZĄTKU, cz. 17, Człowiek Pekiński

Kent Hovind
OD POCZĄTKU
cz. 17

Charles Oxnard, który badał Australopiteki przez 16 lat, powiedział, że różnice większości cech pomiędzy nimi, a małpami afrykańskimi i ludźmi, są większe, niż różnice między ludźmi a małpami*. Nie mogą być zatem brakującym ogniwem.

Może gdzieś na Sumatrze ciągle żyją jakieś Australopiteki, "siostry" Lucy?

Człowiek Pekiński przez lata podawany był w podręcznikach jako dowód na prawdziwość teorii ewolucji. Wszystkie dowody zniknęły jednak w czasie II Wojny Światowej.

W roku 1920 w pewnej jaskini znaleziono mnóstwo małpich, roztrzaskanych czaszek i mnóstwo narzędzi, którymi posługiwanie się przypisuje się człowiekowi. Ktoś powiedział: "Wow, patrzcie na to: małpy uczą się robić narzędzia!"

Tak, i ćwiczyły je na swoich głowach...

Nie, to nie było tak. W niektórych kulturach do tej pory mózgi małp są przysmakiem. W tej samej jaskini, pomiędzy kośćmi małp, znaleziono również 10 szczątków ludzkich. O tym jednak się nie mówi, ponieważ ten fakt "nie pasuje do teorii". Myślę, że było to po prostu miejsce, gdzie ludzie chodzili i ucztowali, przyrządzając sobie mózgi małp.

Nie, Australopiteki zdecydowanie nie są tym brakującym ogniwem.

01.20.31-01.21.41
 

* - Dr Charles E. Oxnard, Teeth and Sex-New Perspectives on Human Evolution, University of Washington, 1987, s. 149.

[dalej]
[do początku]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz