OD POCZĄTKU (oryg.: Ogród Eden)
kwiecień 2003
cz. 7
Załóżmy, że nad atmosferą była warstwa lodu o grubości ok. 50 cm, następnie warstwa 15-25 km powietrza do oddychania, potem warstwa skał i ziemi, na których stoimy, a pod nimi - warstwa wody. To właśnie ta woda, która wytrysnęła na powierzchnię: W roku sześćsetnym życia Noego (...) wytrysnęły źródła wielkiej otchłani... (Rodz. 7,11-12).
Dziś Ziemia jest popękana jak skorupka jajka. Możliwe, że te pęknięcia to prawdopodobnie miejsca, w których kiedyś ta woda wytrysnęła.
Na powierzchni Ziemi są linie uskoku (na rysunku powyżej). Byłem na uskoku San Andreas*, widziałem go - bez wątpienia Ziemia ma pęknięcia. Pytanie tylko brzmi: kiedy to się stało? Podręczniki szkolne mówią, że kontynenty się obracają - to część teorii o kontynencie Pangea. Kontynenty przemieszczają się nieznacznie, ale teoria "Pangea" to bzdura - skurczono Afrykę o 40%, żeby pasowała do tej teorii i usunięto Meksyk i Amerykę Środkową.
Gdzie na tej mapie mają miejsce Meksyk, Panama, Kostaryka, Gwatemala i inne regiony? Nie mówi się też dzieciom, że gdyby usunąć wodę z oceanów, to byłoby widać ziemię. Ludzie wierzący w tę teorię pytają również, czy myślę, że kontynenty były połączone. Odpowiadam, że tak, że one ciągle są przecież połączone!
37.42-39.29
* - Uskok San Andreas - pacyficzny system rozłamów skorupy ziemskiej, ciągnący się wokół Oceanu Spokojnego. Jego część przebiega przez Kalifornię. Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/San_Andreas_%28uskok%29
[dalej]
[do początku]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz