środa, 5 marca 2014

DINOZAURY..., 22, Martwy potwór z Nowej Funlandii

Kent Hovind
DINOZAURY I BIBLIA
cz. 22

To coś morze wyrzuciło na plażę w Nowej Funlandii, w Kanadzie, w roku 2001 (2 lata przed nagraniem niniejszych wykładów). Nikt tego nie zidentyfikował. Był to ogromny stwór jakiegoś nieznanego rodzaju.

Inne, podobne (poniżej, po lewej), pojawiło się w Zatoce Parkera w Kanadzie (Parkers Cove). Kiedyś przyszedł do mnie pewien człowiek, rozmawialiśmy 2 godziny. Powiedział: "Byłem tam na wakacjach. Niedaleko od tego miejsca stał mój hotel. To coś zostało wyrzucone na plażę. Pojechałem nad Zatokę Parkera, 2 godziny drogi samochodem, i widziałem to leżące na plaży".

Podobno niektórzy naukowcy stwierdzili, że był to rekin olbrzymi. Inni, że jednak nie. Argument był typowy. Pewni byli jedynie tego, że to coś śmierdziało. Każdy odcinał kawałek, żeby mieć część potwora morskiego na pamiątkę. Były o tym artykuły w gazetach. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek zidentyfikowano to w jakiś sensowny sposób.


Niektórzy myślą, że to potwór morski, a inni, że to rekin olbrzymi. Nie wiem, co to było - już tego nie ma. Jest tylko kilka próbek, jakie ludzie z Kanady ciągle gdzieś mają. Warto je zbadać.


Zbadano budowę małego włoska tego stwora. Nie wiem, czy rekiny mają włoski. Chyba że to postrzępione białka - to jest to możliwe. Wygląda jednak na jakiegoś rodzaju sierść lub futro. Wielu ludzi wcześniej mówiło, że te stwory miały sierść albo futro.


Mam tu zdjęcia oraz sporo książek o dinozaurach, które żyją z ludźmi. Można je zamówić na stronie naszego muzeum.

01.48.27-01.50.01




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz