czwartek, 3 października 2013

Nowa Ziemia, cz. 4, Jak miłować nieprzyjaciół?

Ciąg dalszy z ostatnich rozmyślań.

To, czego nauczał Jezus, nie jest właściwie niczym nowym. Ta nauka, na którą się powoływał, o czym rozmyślałem ostatnim razem, jest właściwie tym, co reprezentuje sobą Bóg: A nauka, którą słyszeliście, nie jest moja, ale Ojca, który Mnie posłał. (Jan 14,24 BP). Nie jest to więc tak, że Jezus sam z siebie coś wymyślił. On tylko "przekładał" na nowy język, nowe rozumienie świata to, co zostało napisane do tej pory. To, co było już niezrozumiałe z tekstu Starego Testamentu.

Teraz coś o tym "miłowaniu" ludzi, których łatwo można by nazwać "nieprzyjaciółmi": Jeśli ktoś mówi: Miłuję Boga, a nienawidzi swego brata, jest kłamcą. Kto bowiem nie miłuje swego brata, którego widzi, jak może miłować Boga, którego nie widzi? A takie przykazanie mamy od niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też swego brata. (1 Jan 4,20-21 BGU). Ja to widzę tak, jak to napisałem ostatnio: człowiek a to, co robi, to jakby dwie różne rzeczy. Człowieka trzeba "miłować" - daję w cudzysłowie, bo właściwie w języku polskim brak odpowiedniego słowa na to. "Miłować" - mowa tu o tym legendarnym greckim "agape". Z tego, co widzę w przekładzie interlinearnym*, miłować można Boga. Można też przyjaciela. Nie jest to "miłowanie" jak kobiety z mężczyzną, nie jest to też "miłowaniem" stosunek rodzica do swoich dzieci. Miłowanie jest przyjacielskie.

Czyli? Można się nie widzieć 10 lat, ale w stosownej chwili rzuca się wszystko i idzie się wspierać. Można się pożreć ze sobą wieczór wcześniej, ale dzień później idzie się razem na kubełek kurczaka. Jeden wjechał samochodem w głębokie błoto przez głupotę - drugi zdejmuje buty i idzie w to błoto pchać samochód. I wraca do samochodu pięknie ubłocony. Wiele jest objawów przyjaźni, każdy zna swoje. Do postępowania wobec "nieprzyjaciół" w ten właśnie sposób namawia nas Jezus. I Bóg.

Wiem, że to ciężko. Ja to właśnie staram się robić w ten sposób, że oddzielam człowieka od tego, co robi. Człowiek to człowiek - każdy ma żebra, każdy oddycha, każdy ma w piersiach mięsień, który jest swoistym perpetuum mobile, a pod żebrami kolejne takie perpetuum mobile. Oba poruszają się same, bez spoczynku, bez przerwy. Każda przerwa w działaniu oznaczałaby koniec życia. Odkąd zacząłem się tym interesować głębiej, zawsze byłem w podziwie nad tymi dwoma samonapędzalnymi maszynami. Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że coś takiego mogłoby wykształcić się samo, na drodze ewolucji. Bo serce i płuca albo są, albo ich nie ma. Jakikolwiek byłby stan pośredni i nie działałby lub działałby tylko w połowie - nie byłby w stanie podtrzymać życia. Widać to w szpitalach. A bez życia nie byłoby szansy na dalszą zmianę, na dalszą ewolucję - bo jednak trzeba dożyć konkretnego wieku, żeby móc przekazać "pozytywne geny" - jak to nazywa teoria ewolucji - swojemu potomstwu. A wszelkie odmiany serc i płuc znane z innych zwierząt są tylko odmianami tego, co sami mamy w piersiach, w żadnym wypadku stanami pośrednimi. Wszystkie działają tak samo.

Natomiast to, co człowiek robi, jest sumą jego doświadczeń życiowych, przeżyć, środowiska, które miało wpływ na jego wychowanie, tego, co do tej pory poznał i wielu innych czynników. I decyzji. A decyzje podejmuje na podstawie tych samych czynników. Gdyby dać takiemu człowiekowi dogodne warunki do wychowywania się, inne przeżycia, inne środowisko - nikt nie wie, jakie podjąłby decyzje.

Tak więc wszystko w nim może się jeszcze zmienić. Tak przynajmniej wygląda to teoretycznie. W praktyce spotkałem niewiele takich przypadków - zazwyczaj mało kto chce zacząć postępować "wbrew sobie", wbrew tej sumie swoich doświadczeń, tego, co się nauczył do tej pory w kontaktach z ludźmi etc., żeby wszystko zmienić na takie, jak racjonalnie wygląda to lepsze, ale się tego nie zna. Tak, taki człowiek musi uwierzyć, że takie lepsze istnieje i warto wszystko, co zna, zmienić na lepsze, którego nie zna, wierząc tylko jakiemuś zapewnieniu, że takie lepsze istnieje... I tak, opisuję tu też i swoje odczucia.

* - http://biblia.oblubienica.eu/wystepowanie/word/id/%CE%B1%CE%B3%CE%B1%CF%80%CF%89

[dalej]
[do początku]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz