DINOZAURY I BIBLIA
cz. 3
Ateiści uważają, że 18-20 mld lat temu NIC wybuchło w Wielkim Wybuchu i uczyniło wszystko, a potem 4,6 mld lat temu planeta wychłodziła się i powstała jej skalista powierzchnia. Tak właśnie mówią podręczniki. Wg podręczników gdy Ziemia się formowała, to jej powierzchnia była gorąca, z ogromnymi ilościami kipiącej lawy, ale skały powoli chłonęły tlen. Przyjrzyj się rysunkowi (poniżej pośrodku) - ten podręcznik mówi, że zawartość tlenu była zerowa, ale skały go wchłonęły... Tak właśnie nauczają podręczniki. Nie było tam nic, ale skały to chłonęły.
Skały wchłonęły tlen, potem zaczął padać na nie deszcz, po czym - z powodu deszczu trwającego miliony lat - utworzyły się oceany. W ich wodach bulgotała zupa złożonych substancji chemicznych. Przemiana tej chemicznej zupy w żywy organizm następuje bardzo powoli. Wg mnie ona się wręcz zatrzymała, a nawet w ogóle się nie zdarzyła - tak bardzo jest powolna.
Podręcznik mówi, że pierwsze systemy samoreplikujące się musiały pojawić się w tej organicznej zupie.
Wg ich teorii 20 mld lat temu miał miejsce Wielki Wybuch, 4,6 mld lat temu Ziemia się schłodziła, na skały napadał deszcz, zmienił je w zupę, która ożyła 3 mld lat temu. Ta pierwsza forma życia znalazła chętnego do ślubu [czyt. do rozmnażania się - dop. wł.], znalazła też coś do jedzenia i powoli ewoluowała w to, co dziś widzimy.
Czy twoja pra-pra-prababcia była zupą?
10.57-12.49
[dalej]
[do początku]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz