Niebiosa głoszą chwałę Bożą,
firmament świadczy o dziełach Jego rąk.
Dzień dniowi to opowiada,
noc nocy wieść przekazuje.
Nie jest to mowa, nie są to słowa,
których dźwięku by nie usłyszano;
A jednak po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk
i do krańców świata dochodzą ich słowa.
Tam słońcu namiot wystawił,
a ono jak oblubieniec wychodzi ze swej komnaty,
promienieje radością jak bohater, co drogę przebiega.
Z jednego krańca niebios wychodzi
i biegnie do drugiego krańca,
i nic się nie ukryje przed jego żarem.
Prawo Pana jest doskonałe - krzepi ducha;
Jego ustawy są niezmienne, dające mądrość nieumiejętnemu.
Nakazy Pana są słuszne - przynoszą sercu radość;
Jego przykazania są nieskazitelne - rozjaśniają oczy.
Bojaźń Pana jest czysta, ostoi się na zawsze,
Jego sądy są prawdą - wszystkie sprawiedliwe;
cenniejsze niż złoto, niż złoto najczystsze,
i słodsze niż miód, nawet najwyborniejszy.
Chociaż Twój sługa na nie uważa,
i bardzo sumiennie stara się je zachować -
któż jednak zdoła spostrzec bezwiedne uchybienia?
Oczyść mnie od błędów popełnionych nieświadomie!
Ustrzeż także sługę swego od grzechów pychy,
by mną nie owładnęły!
Wówczas bez skazy będę i wolny od ciężkich przewinień.
Niech słowa moich ust i myśli mego serca
znajdą upodobanie u Ciebie,
Panie, moja Skało i mój Zbawicielu.
Psalm 19, miks tłumaczeń: BP, BW, BT, BG
Psalm trochę o przyrodzie. O pewności praw przyrody. O ich doskonałym zgraniu.
Podobnie zgrane są przykazania. Wszystko, co Bóg sugeruje człowiekowi - jest tak samo zgrane, dopasowane do reszty.
Tak - "sugeruje". Nie "nakazuje". Bo Bóg nie zmusza. Bóg daje wybór.
Ale człowiek to człowiek. Ta nieprzewidywalność jego działania została nazwana w nauce "czynnikiem ludzkim". Człowiek może zawsze popełnić jakiś błąd, z czymś wyskoczyć nie w porę. Ale nic straconego - Bóg to rozumie. Choć niekoniecznie toleruje. Ale nie o tym w tym psalmie.
I na koniec - czyżby Dawid był apodyktyczny? Pastuch, poeta, wojownik i król - czyżby był apodyktyczny, że prosił Boga o ochronę przed pychą? Bo pycha w zasadzie nie jest niczym więcej, jak popadnięciem w nadmierną pewność siebie, zaniechaniem liczenia się ze zdaniem i uczuciami innych. A coś takiego obecnie nazywa się właśnie apodyktycznością.
Jakie jest lekarstwo na apodyktyczność? Niech słowa moich ust i myśli mego serca znajdą upodobanie u ciebie...
[inne Psalmy]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz